Follow my blog with Bloglovin

sobota, 9 maja 2015

Oczekiwania

Mimo, że jest weekend, postanowiłem podejść w kontrowersyjny sposób, do tematu oczekiwań. Zapraszam do lektury!

   Każdy ma jakieś oczekiwania. Spodziewa się, że ktoś zachowa się w określony sposób lub powie coś, czego chcemy. Ale czy tak samo powinno być w związkach międzyludzkich?

  Większość ludzi, zawiera związki z niewłaściwych powodów. Boją się samotności, chcą dowartościować swoje ego. Myślą, że ta druga osoba uzupełni jego osobowość. Zastanawiają się, co mogą dostać, zamiast tego co mogą dać od siebie. Jednym słowem - mają oczekiwania. Wszystko jest ok, dopóki jedna strona nie widzi konfliktu między sobą samym, a tym, czego wymaga partner. Ale w momencie, kiedy te oczekiwania zaczynają mu ciążyć, kiedy musi naginać swoją osobowość, do obrazu, jaki wytworzył się w oczach drugiej osoby, wtedy pojawia się kłopot.

   Oczekiwania mogą być bardzo niebezpieczne. Mogą zabić związek. I nie mówię, że należy się ich całkowicie wyzbyć, ale żeby zmienić do nich podejście.
Najlepiej będzie zmienić słowo "oczekiwania" na "okazja".
   Masz okazję a nie zobowiązanie, stworzyć z kimś coś wspaniałego, coś co wam obojgu będzie dawało szczęście i satysfakcję. I to, że rezygnujesz z pewnych zachowań lub przyzwyczajeń, nie powinno być traktowane jako ograniczenie, ale świadomy wybór.
   Wchodzisz w związek, bo kochasz drugą osobę. Nie za coś konkretnego, tylko tak po prostu. Czujesz, że jest wyjątkowa i chcesz z nią być. Dlatego starasz się dać jej to, co najlepsze, po cichu oczekując, że w ramach rewanżu, postąpi tak samo. Że okaże swoją miłość. I generalnie tak się dzieje. I dopóki obu osobom pasuje taki układ, dopóty jest ok.
   Ale zdarzają się sytuacje, w których druga osoba nie postępuje tak, jakbyś się tego po niej spodziewał. I następuje zgrzyt. Bo przecież Ty dajesz jej z siebie to co najlepsze, a ona tego nie odwzajemnia. W głowie pojawiają się głosy:

"To chyba normalne, że oczekuję takiej samej postawy z jej strony"

Słowo "Normalny" jest tu słowem kluczowym. Normalne jest coś ogólnie akceptowanego przez społeczeństwo. I w tym tkwi cały problem. Bo traktuje się miłość jako transakcję handlową.
Ja Ci dam to, a Ty w zamian dasz mi swoją miłość. A przecież takie postępowanie nie ma z nią nic wspólnego. Ludzie postanowili, że tak właśnie ma być, ale widać, że ten schemat się nie sprawdza.
 
  Rezygnacja z oczekiwań, to rezygnacja z bólu, jakiego możesz doświadczyć, kiedy te nie są spełnione. To mocno kontrowersyjny punkt widzenia, jednak warty rozpatrzenia.

Trzymaj się,
Konrad

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz