"Ty, no ale do niej to nawet nie podchodź, słyszałem, że lubi ostry balet i zmienia facetów jak rękawiczki. Lepiej już sobie odpuść."
albo,
"Przystojny, to fakt, ale okropny z niego drań. Do tego ciągle chodzi na mecze, więc pewnie nie miałby dla Ciebie czasu. Daj sobie spokój."
Praktycznie nie ma dnia, w którym nie usłyszałbym, kiedy ktoś mówi swoje zdanie na temat innej osoby. Ludzie są różni i ile osób, tyle punktów widzenia. Dlatego przed przyjęciem czyjejś opinii, warto dać sobie szansę na samodzielne wyrobienie sobie poglądów o niej.
Jeśli cały czas naciskasz na jeden klawisz instrumentu, będziesz słyszał ten sam dźwięk. Pełen obraz jego brzmienia dostaniesz po wypróbowaniu wielu kombinacji klawiszy. Podobnie jest z ludźmi. Aby dobrze poznać człowieka, trzeba sprawdzić, jak zachowuje się w różnych sytuacjach i okolicznościach. Na głośnej imprezie i w ciszy. Podczas spotkania ze znajomymi i sam na sam. Po pijaku i na trzeźwo :).
Dopiero wtedy wydaj osąd. Ale kiedy ktoś zapyta Cię o zdanie na temat tej osoby, dodaj, że to tylko Twoja opinia i nikt inny nie musi się z nią zgadzać.
Każdy człowiek ma w sobie sfery osobowości, które czekają na odkrycie. To, ze nie są obecnie ujawnione, wcale nie znaczy, ze ich nie ma. Czasami potrzeba odpowiedniej osoby, która wybudzi je z uśpienia. Wydziarany, łysy koks, w głębi duszy może okazać się wrażliwym facetem, a spokojna i nieśmiała kobieta, da poznać się jako pozytywnie zwariowana dziewczyna. Pozory często mylą. Oczywiście, nie mówię tu o skrajnościach, tylko o zwyczajnych, życiowych sytuacjach.
Poznawaj, jeśli masz ochotę, bo może się okazać, ze przez słuchanie opinii innych, straciłeś szansę na interesującą znajomość. Warto wychodzić z założenia, że od każdej napotkanej osoby, możemy się czegoś nauczyć. Od współpracownika - sumiennego wykonywania obowiązków. Od ekspedientki w sklepie - cierpliwości do niezdecydowanych klientów. Nawet od Pana Zygmunta, stałego rezydenta sklepu osiedlowego - powie Ci, w którym markecie jest najtańszy browar i gdzie najczęściej przyjeżdża Straż Miejska. Jeśli ta wiedza, będzie dla Ciebie istotna, zatrzymasz ją da siebie. Jeśli nie, przejdziesz obok niej obojętnie. Tyle.
Twórz swoje życie, a nie odtwarzaj je. Pozwól sobie zadecydować i wybrać. Nie znaczy to, że zawsze będziesz wybierał dobrze, ale zauważysz, że masz władzę nad swoim życiem. Zupełnie inaczej, niż w sytuacji, kiedy posłusznie przytakiwałeś na wybory innych. Próbuj nowych rzeczy, nie zamykaj się w swojej własnej, sprawdzonej strefie. Może się okazać, że to co nieznane, jest lepsze od dotychczas znanego. Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Tyczy się to również poznawania nowych ludzi.
Jeśli masz jakieś sugestie, lub spodobał Ci się ten post, udostępnij go, lub zostaw swój komentarz. Opinie zawsze mile widziane :). Za 2-3 dni mam zamiar wypuścić post, który powinien przypaść do gustu szczególnie płci pięknej, tak że trzymajcie rękę na pulsie!
Trzymaj się,
Konrad
I korzystając z okazji: UDANYCH WAKACJI!
"Aby dobrze poznać człowieka, trzeba sprawdzić, jak zachowuje się w różnych sytuacjach i okolicznościach. Na głośnej imprezie i w ciszy. Podczas spotkania ze znajomymi i sam na sam. Po pijaku i na trzeźwo :)." - Tak! Ale sprzeczności które pojawiają się w zachowaniu danej osoby w takich właśnie przeróżnych okolicznościach, potrafią namieszać w naszej ocenie. Nie możemy skreślić człowieka dlatego, że źle zachował się po alkoholu (wszyscy tracimy wtedy panowanie nad sobą w mniejszym lub większym stopniu). Jednak, jeśli stosunek tej osoby do nas zmienia się w zależności czy jesteśmy sami czy z jego/jej znajomymi, to niestety, na wstydzie i obojętności żadnej relacji się nie zbuduje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Jasne, dlatego też nie zawiązujesz bliższej znajomości z każdą poznaną osobą, bo widzisz, jak się zachowuje. O to tu chodzi. Poobserwować, poznać i albo jesteście kumplami, znajomymi, przyjaciółmi bądź parą, albo rezygnujecie z tego. :)
Usuń