Follow my blog with Bloglovin

wtorek, 24 marca 2015

Samoakceptacja

Jakiś czas temu, podczas spotkania ze znajomymi, poznałem pewną dziewczynę, która powiedziała mi, że ma problem z akceptacją swojego wizerunku. 
Niby nic dziwnego, przecież mnóstwo dziewczyn, przeżywa podobne problemy. Jednak patrząc na nią, myślałem sobie "Kobieto, co Ty gadasz?!". 
Dziewczyna, mająca grono adoratorów, którzy tylko czekają na jej skinienie palca mówi, że nie lubi siebie dlatego, bo jest zbyt wysoka. (170cm) Patrząc obiektywnie, pewnie większość ludzi popukało by się w czoło mówiąc "Chciałbym mieć takie problemy jak Ty". Ale dla niej jest to olbrzymi problem. 
Z tej sytuacji są dwa wyjścia:
- Po prostu zaakceptować to, jakim się jest,
- Skazać się na bezsensowną walkę z czymś, z czym tak naprawdę nie można wygrać.
Bo czy można sprawić, że człowiek z dnia na dzień stanie się niższy bądź wyższy? Wybierając 2 opcje, sami skazujemy się na wejście w błędne koło:
Czuję się źle, bo jestem wysoka, nie mogę nic z tym zrobić, więc jest mi źle, bo jestem wysoka..

Najgorsze jest to, że istnieje duża grupa osób, które "walczą" w ten sposób ze swoimi "wadami"Mając przed sobą takie zagadnienie, warto zadać sobie pytanie:
Czy mogę coś z tym zrobić?
Jeśli tak, to świetnie, opracowujesz plan działania i z całych sił starasz się to zmienić.
Natomiast jeśli na tą chwilę, nic nie przychodzi Ci do głowy, możesz albo to zaakceptować, albo dalej mieć doła z powodu problemu, na który obecnie nie ma rady, znów samoczynnie wpędzając się w absurdalne błędne koło.

Sam miałem problem z zaakceptowaniem swojego wzrostu, gdyż moim marzeniem było być facetem mierzącym co najmniej 180 cm, bo przy moich marnych 173 cm, nie wyglądam zbyt widowiskowo. Ale zmieniłem podejście do tej sprawy, właśnie poprzez pytanie, które umieściłem wyżej.
Samoakceptacja to najlepsza rzecz, jaką możemy sobie "wyrządzić" :).

Popatrzmy na przykład Georgii May Jagger. Jest to modelka, która promowała naprawdę wielkie firmy, między innymi H&M, Reserved, Rimmel..
To tylko część jej portfolio. A gdy spojrzymy twarz, kiedy się uśmiecha widzimy... wielką szparę między jedynkami. I tutaj pojawia się pytanie.
W jaki sposób, udało się jej zrobić taką karierę, mimo tak szpecącej furtki między zębami?
Swój mankament przekuła w największy atut. Mimo tego, iż zarabia wielkie pieniądze, nie zdecydowała się na operacyjną poprawę tego, co natura dała jej w genach. Uczyniła z tego swój znak rozpoznawczy.
Ile dziewczyn, mimo tego, iż były niesamowicie piękne, nie zdecydowało się na podjęcie wyzwania bycia modelką, ponieważ według nich samych, z ich ciałem coś było nie tak.
Nauczmy się dostrzegać swoje atuty, bo jeśli sami nie będziemy w stanie ich wyeksponować, nikt inny tego za Nas nie zrobi.


Link do Instagrama Georgia May Jagger

1 komentarz:

  1. Krótki i merytoryczny artykuł podający na tacy rozwiązanie jednego z najczęściej powtarzających się problemów, który sami sobie stwarzamy. Autor skorzystał z zasady ze trudne problemy potrzebują najprostszych rozwiązań i zaproponował świetną i gotowa do uzycia recepte. Polecam !

    OdpowiedzUsuń