Follow my blog with Bloglovin

poniedziałek, 22 lipca 2019

Czas

  Odmierzać czas potrafimy już od kilku ładnych tysięcy lat. Sposoby jego pomiaru się zmieniały. Od zegarów słonecznych, po atomowe.  Potrafimy coraz dokładniej mierzyć jego upływ. Wiemy, że grawitacja potrafi zaburzyć jego bieg. Generalnie, jako cywilizacji w temacie czasu udało ogarnąć się całkiem sporo, ale jedna rzecz pozostaje niezmienna. Wciąż biegnie w jednym kierunku.

  Fajnie wraca się myślami do wspomnień. Czasy w których byliśmy bardziej beztroscy i radośni. Kiedy największym problemem był brak piłki do gry, lub padający deszcz uniemożliwiający zabawę na podwórku. A jak za kilka lat, będziesz wspominał obecny czas?
  Wspomnienia tworzysz już dzisiaj. Kształtujesz je poprzez to co robisz i z kim. Ty decydujesz, czy będzie to kolejny dzień bez historii, czy taki, do którego chętnie będziesz wracać pamięcią. To, co minęło, nie powróci. Zniknęło. Dlatego trzeba starać się jak najlepiej wykorzystać dany czas. Żeby uniknąć żalu, jaki pozostawia po sobie niewykorzystana okazja. Milczenia, kiedy chciałeś powiedzieć to, co leżało Ci na sercu. Wyciągnięcia ręki na zgodę, choć duma na to nie pozwalała. Telefonu po długiej ciszy. Bo bardzo możliwe, że szansa, jaką dał los była jedyną w całym życiu.


    Uważamy, że mamy dużo czasu, że jeszcze możemy dużo zrobić i wszystko naprawić. Ale tak nie jest. Nikt nie da Ci gwarancji, że przeżyjesz choćby do jutra. Czas, to Twój najważniejszy kapitał. Stracony dzień, nigdy nie wróci. Nie chcę sobie wyobrażać uczucia żalu, jakiego doświadczają ludzie na myśl, że przespali swoje życie. Pomimo tego, że wiele spraw w życiu poszło źle, staraj się, by nie powtarzać już popełnionych błędów. Bo to co było, nie ma znaczenia w kontekście tego, co chcesz zrobić. Nawet jeśli sytuacja wydaje się być beznadziejna. Zawsze możesz spróbować od nowa. Wybrać nowe studia, przeprowadzić się do innego miasta, znaleźć nową pracę. Albo zadzwonić do kogoś, kto być może czeka na Twój telefon. Albo i nie. Lecz przynajmniej będziesz mieć świadomość, że zrobiłeś wszystko co mogłeś.


Nie chcę, żeby ten wpis Cię zasmucił. Wręcz przeciwnie. Chciałbym, żeby skłonił Cię do spojrzenia na swoje życie z innej perspektywy. Nie czegoś stałego, a ulotnego. Czegoś, co za chwilę może się skończyć, a Tobie brakło czasu na realizację swoich pragnień i marzeń. Bo bez względu na to, ile masz lat musisz pamiętać o tym, że masz pewną pulę dni, jakie przeżyjesz. Świadomość tego pomoże Ci lepiej je wykorzystać. Jasne, że świetnie byłoby zostawić po sobie jakiś ślad. Coś co ludzie będą wspominać z szacunkiem i uznaniem. Ale jeszcze ważniejsze jest, żeby móc podsumować swoje życie stwierdzeniem: "Było zajebiście"

Pjona!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz