tag:blogger.com,1999:blog-66587928310182161682024-02-07T08:57:37.951+01:00Иieco Iииy"Niezwykłe" spojrzenie, na zwykłe sprawy.durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.comBlogger64125tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-69184053824318427752019-07-22T20:54:00.004+02:002019-07-22T20:55:06.239+02:00Czas Odmierzać czas potrafimy już od kilku ładnych tysięcy lat. Sposoby jego pomiaru się zmieniały. Od zegarów słonecznych, po atomowe. Potrafimy coraz dokładniej mierzyć jego upływ. Wiemy, że grawitacja potrafi zaburzyć jego bieg. Generalnie, jako cywilizacji w temacie czasu udało ogarnąć się całkiem sporo, ale jedna rzecz pozostaje niezmienna. Wciąż biegnie w jednym kierunku.<br />
<br />
Fajnie wraca się myślami do wspomnień. Czasy w których byliśmy bardziej beztroscy i radośni. Kiedy największym problemem był brak piłki do gry, lub padający deszcz uniemożliwiający zabawę na podwórku. A jak za kilka lat, będziesz wspominał obecny czas?<br />
Wspomnienia tworzysz już dzisiaj. Kształtujesz je poprzez to co robisz i z kim. Ty decydujesz, czy będzie to kolejny dzień bez historii, czy taki, do którego chętnie będziesz wracać pamięcią. To, co minęło, nie powróci. Zniknęło. Dlatego trzeba starać się jak najlepiej wykorzystać dany czas. Żeby uniknąć żalu, jaki pozostawia po sobie niewykorzystana okazja. Milczenia, kiedy chciałeś powiedzieć to, co leżało Ci na sercu. Wyciągnięcia ręki na zgodę, choć duma na to nie pozwalała. Telefonu po długiej ciszy. Bo bardzo możliwe, że szansa, jaką dał los była jedyną w całym życiu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRVaRo40w3xjZrZeU5zsUKMRgpWSLUjKmy3oAEqXhsWkNlU6v5F16dyIFWarA7iNSa4HiE7QT5HQKqcIKngR76dvlTsoSNOQcfRBJQ0ciOVckpKtwIV0hwdtIfW1uDH6OassYR1IpmPoJ/s1600/StockSnap_JMTVFCPHQE.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRVaRo40w3xjZrZeU5zsUKMRgpWSLUjKmy3oAEqXhsWkNlU6v5F16dyIFWarA7iNSa4HiE7QT5HQKqcIKngR76dvlTsoSNOQcfRBJQ0ciOVckpKtwIV0hwdtIfW1uDH6OassYR1IpmPoJ/s640/StockSnap_JMTVFCPHQE.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Uważamy, że mamy dużo czasu, że jeszcze możemy dużo zrobić i wszystko naprawić. Ale tak nie jest. Nikt nie da Ci gwarancji, że przeżyjesz choćby do jutra. Czas, to Twój najważniejszy kapitał. Stracony dzień, nigdy nie wróci. Nie chcę sobie wyobrażać uczucia żalu, jakiego doświadczają ludzie na myśl, że przespali swoje życie. Pomimo tego, że wiele spraw w życiu poszło źle, staraj się, by nie powtarzać już popełnionych błędów. Bo to co było, nie ma znaczenia w kontekście tego, co chcesz zrobić. Nawet jeśli sytuacja wydaje się być beznadziejna. Zawsze możesz spróbować od nowa. Wybrać nowe studia, przeprowadzić się do innego miasta, znaleźć nową pracę. Albo zadzwonić do kogoś, kto być może czeka na Twój telefon. Albo i nie. Lecz przynajmniej będziesz mieć świadomość, że zrobiłeś wszystko co mogłeś.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh_vCuHD5mF-s86UQMyqU0o-hYiikDGyVugaoqM27QVcUHedVepJ-qLzutBcEJ5v6r-ASzLgxtWowJJO3MC-AF1If3EBU49_P6Kr2QaHOCS6Q-W6XIeDvQvUxbRqsU881PPeiR9lyyLy8S/s1600/StockSnap_AOAD07NALP.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh_vCuHD5mF-s86UQMyqU0o-hYiikDGyVugaoqM27QVcUHedVepJ-qLzutBcEJ5v6r-ASzLgxtWowJJO3MC-AF1If3EBU49_P6Kr2QaHOCS6Q-W6XIeDvQvUxbRqsU881PPeiR9lyyLy8S/s640/StockSnap_AOAD07NALP.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Nie chcę, żeby ten wpis Cię zasmucił. Wręcz przeciwnie. Chciałbym, żeby skłonił Cię do spojrzenia na swoje życie z innej perspektywy. Nie czegoś stałego, a ulotnego. Czegoś, co za chwilę może się skończyć, a Tobie brakło czasu na realizację swoich pragnień i marzeń. Bo bez względu na to, ile masz lat musisz pamiętać o tym, że masz pewną pulę dni, jakie przeżyjesz. Świadomość tego pomoże Ci lepiej je wykorzystać. Jasne, że świetnie byłoby zostawić po sobie jakiś ślad. Coś co ludzie będą wspominać z szacunkiem i uznaniem. Ale jeszcze ważniejsze jest, żeby móc podsumować swoje życie stwierdzeniem: "Było zajebiście"<br />
<br />
Pjona!<br />
<br />
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-50602130670628291042017-04-19T18:14:00.000+02:002017-04-19T18:23:43.340+02:00Bylejakość<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Wstajesz rano, zakładasz na siebie JAKIEŚ ubrania, jesz JAKIEŚ śniadanie i jedziesz do pracy/szkoły, mając nadzieję, że uda się JAKOŚ przetrwać. W międzyczasie jesz JAKIŚ obiad. Wracasz do domu, siadasz na kanapie, odpalasz JAKIŚ film przy którym spędzisz czas do wieczora. Potem może poćwiczysz, może porozmawiasz ze swoją drugą połówką. Później kolacja, prysznic i sen.</div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Zapętlając ten obraz, oraz dodając do niego różne losowe sytuacje, uzyskamy obraz życia, jakie toczy wielu ludzi. Wszystkie wyżej wymienione rzeczy są JAKIEŚ. Najczęściej byle jakie.</div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
W naszym życiu bardzo często brakuje jakości. A tymczasem bezbarwność rozgaszcza się coraz bardziej i zajmuje coraz większe terytoria.</div>
</div>
<ul style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<li style="text-align: justify;">Nie przykładasz się do rozmów z partnerem, nie potrafisz go słuchać, dlatego Twój związek jest jaki jest.</li>
<li style="text-align: justify;">Jesteś stałym bywalcem barów szybkiej obsługi a na Twój widok kelner mówi "to co zwykle"? - dlatego wyglądasz jak wyglądasz.</li>
<li style="text-align: justify;">Twoją ulubioną dyscypliną sportową są skoki po kanałach telewizyjnych? Dlatego masz taką kondycję jaką masz.</li>
</ul>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Podobne przykłady można wymieniać w nieskończoność, a Ty każdego dnia pozwalasz wkradać się bylejakości w życie. Zgadzasz się na nią pozostając w związku, który nie daje satysfakcji. Zgadzasz się na nią kupując ubrania, które po pierwszym praniu nadają się na szmaty do podłogi. Zgadzasz się na nią kupując jedzenie, które ma w sobie więcej związków chemicznych niż Domestos, którym czyścimy kibel. Zgadzasz się na nią, machając ręką na niedomyty kubek po herbacie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Media i światowe trendy tylko podsycają to zjawisko. Dziurawe spodnie i podarta bluza, które sygnuje swoim nazwiskiem Kayne West i mówi, że to jest dobre? Nie, nie jest. Może taka jest moda, trendy. Nie znam się na tym. Ale w tych dziurach widzę tylko bylejakość która po prostu wtłacza się w umysł ludzi. W otoczce luksusu, sprzedaje się ludziom rzeczy, w których wyglądają jak bezdomni. Ja nie chcę się na to godzić. Nie znaczy to, że ja tej bylejakości jestem pozbawiony. Wręcz przeciwnie, w wielu sferach życia jest obecna. Ale staram się z nią walczyć, wypierać ją wprowadzając w jej miejsce nowe, dobre nawyki. Przyznanie się do tego, to żaden wstyd. Wstydem jest wiedzieć o tym i nic nie robić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSIVHeG32gMkkLtjBdlZ9clt8LFWqPNR_QtYwJQpGLHdC0kaPsy6jCzKjT_o5KUgOA5CCXoD1pR7bitzqfdiroAlDNQfQx2hZzt0GIyXUZQX7HB25TB7SbELFegWiJ5sD4Pl4va7nVpNXB/s1600/1412964561-most-important-career-choice-you-ever-make-road-arrow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSIVHeG32gMkkLtjBdlZ9clt8LFWqPNR_QtYwJQpGLHdC0kaPsy6jCzKjT_o5KUgOA5CCXoD1pR7bitzqfdiroAlDNQfQx2hZzt0GIyXUZQX7HB25TB7SbELFegWiJ5sD4Pl4va7nVpNXB/s400/1412964561-most-important-career-choice-you-ever-make-road-arrow.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś uznawałem za nieco przesadzone powiedzenie "Jak robisz małe rzeczy, tak robisz i te wielkie", ale teraz widzę, że jest w 100% prawdziwe. Bo na codzienność składają się głównie rzeczy proste i małe - jak wybór pieczywa na śniadanie, lub sposób spędzania wolnego czasu. To one tworzą życie i właśnie po nich można ocenić jego ogólną jakość, dlatego jeśli jej oczekujesz, przestań akceptować te rzeczy. Zacznij wymagać. Zacznij oczekiwać więcej. W różnych sferach życia. Lecz przede wszystkim, zacznij wymagać od siebie. Wtedy zamkniesz drogę przeciętności do swojego życia. Mózg zawsze równa do środowiska. Jeśli stworzysz mu otoczenie, które brzydzi się bylejakością, automatycznie zacznie zwracać uwagę na rzeczy dobre, które już są w Twoim życiu. Wtedy zaczniesz zauważać ich coraz więcej. A wiem, że ich oczekujesz. W przeciwnym wypadku nie czytałbyś tego tekstu. </div>
</div>
<blockquote style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
<em>Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie. </em></div>
<div style="text-align: justify;">
- Gandhi</div>
</blockquote>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 16px;">
<div style="text-align: justify;">
Jest wiele rzeczy, na które nie masz wpływu - wojny na Świecie, kryzysy g<a data-mce-href="http://niecoinny.com/wp-content/uploads/2017/04/1412964561-most-important-career-choice-you-ever-make-road-arrow.jpg" href="http://niecoinny.com/wp-content/uploads/2017/04/1412964561-most-important-career-choice-you-ever-make-road-arrow.jpg"></a>ospodarcze. Ale zawsze masz wybór, czy ślepo podążysz za Światem, czy zaczniesz świadomie wybierać i zmieniać jakość własnego życia. Bo na tym powinno zależeć Ci najbardziej.<br />
<br />
Pjona,<br />
Konrad</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-14713621053022350472017-04-12T17:42:00.000+02:002017-04-12T17:42:54.081+02:00Dlaczego motywacja nie zawsze działa?<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Internet pełen jest haseł typu: "Możesz wszystko, wystarczy, że bardzo chcesz", "Zawsze i wszędzie możesz wszystko" itp. Od czasu, kiedy rozwój osobisty staje się coraz bardziej popularny, na każdym kroku możesz znaleźć posty podpisane wyżej wymienionymi zdaniami. W zasadzie, nie ma w tym nic złego, bo jeśli znajdzie się ktoś, kogo coś takiego zmotywuje do ruszenia dupy i wzięcia się do roboty, to spoko. Ale w większości przypadków odbywa się to tak:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Widzisz motywujący obrazek - uśmiechasz się - czujesz przypływ chęci do pracy - przewijasz Facebooka dalej</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I to jest tyle. Słabo jak na człowieka, który "może wszystko". </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Z motywacją jest tak, że jeśli nie idzie ona od wewnątrz człowieka, to ta zewnętrzna jest na ogół nieskuteczna. Przecież jak jesteś głodny, to nikt nie musi Cię motywować do tego, żebyś poszedł do kuchni i zrobił sobie kanapkę. To głód jest Twoją motywacją. Jak byłeś mały i uczyłeś się chodzić, nikt nie musiał motywować Cię do nauki chodzenia. Sam próbowałeś. Upadki, jakie się wtedy zdarzały, w ogóle nie były rozpatrywane w kategoriach "porażki", bo to był element samej nauki. A z resztą, dziecko w ogóle nie zna takiego zjawiska, dopóki nie stanie się świadome i rodzic go tego nie nauczy.</span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOpkSQXvEcymK6_Yi562PXKOrJll0FRmFGksAESiQgWax7orap95rcb4UNqkFUphoneiKtiUCWNPWvMHj8zG4JVKqB3gG3bzoHXm9XEEQvI7Vu-cgcLS9s4ipsJQDzOwxT8Mgi_FXqqu_h/s1600/hd-motivation_103422965_288.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOpkSQXvEcymK6_Yi562PXKOrJll0FRmFGksAESiQgWax7orap95rcb4UNqkFUphoneiKtiUCWNPWvMHj8zG4JVKqB3gG3bzoHXm9XEEQvI7Vu-cgcLS9s4ipsJQDzOwxT8Mgi_FXqqu_h/s640/hd-motivation_103422965_288.jpg" width="640" /></span></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Aby motywacja z zewnątrz działała skutecznie, musisz na początku wykrzesać ją ze swojego wnętrza. Inaczej skończy się na tym, że gitara kupiona za pierwsze zarobione pieniądze wyląduje w szafie, bo nie możesz znaleźć motywacji do nauki gry. Nie znam Billa Gatesa osobiście, ale mam wrażenie, że jego nikt nie musiał motywować do stworzenia najpopularniejszego systemu operacyjnego na Świecie. Może się mylę, ale nie sądzę, żeby Mark Zuckerberg wstawał co rano, siadał przed komputerem i oglądał obrazki motywacyjne, które pomogły mu zbudować najpopularniejszy serwis społecznościowy na Ziemi. To wcale nie jest kwestia motywacji. Chcesz, to coś robisz. Tak jak z jedzeniem, chodzeniem, jazdą na rowerze. Motywacja z zewnątrz pomoże Ci przetrwać, kiedy złapiesz zadyszkę. Kiedy nie będziesz wiedział, co dalej. Ale nie w sytuacji, kiedy potrzebujesz zachęty do zrobienia czegoś ze swoim życiem. Nie w momencie, w którym chodzi o Twoje szczęście i satysfakcję z życia. Smutna prawda jest taka, że większość z nas, przeżyje swoje życie, nie realizując nawet 10% swoich marzeń. Dlaczego? Bo nigdy nie zostaniemy postawieni pod ścianą. Nie pojawi się sytuacja, w której trzeba będzie wziąć się z życiem za bary i grać o marzenia. Bo mamy za dobrze. Mamy gdzie spać, co jeść. Mamy smartfony, telewizję i internet. A w nim śmieszne koty i faile z rosyjskich dróg. I to wystarczy, żeby żyć przeciętnie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguc32I8nkCK_i8qH6_jmSMixGS3D9U74psdwYJ1Q-PWyPfAMRqCDdLpC71Tfq-caLQmRWk_pkMNWy_CFH0WEiYdTUgi6TJILl8nQHlWwiH2wwoOs5FPPzPzrez8xxrOZ1a6EtgeGpuT-He/s1600/tUHvOl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguc32I8nkCK_i8qH6_jmSMixGS3D9U74psdwYJ1Q-PWyPfAMRqCDdLpC71Tfq-caLQmRWk_pkMNWy_CFH0WEiYdTUgi6TJILl8nQHlWwiH2wwoOs5FPPzPzrez8xxrOZ1a6EtgeGpuT-He/s640/tUHvOl.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Do zapamiętania jest jeszcze jedna drobna rzecz - nie, nie możesz wszystkiego. Nie da się w wieku 30 lat zostać piłkarzem, albo profesjonalną baletnicą, bo w tych zawodach w tym wieku myśli się raczej o emeryturze, niż rozpoczynaniu kariery. Zdaj sobie sprawę, że jest tyle rzeczy, na które nie masz wpływu, że nie jest możliwe, żebyś mógł być kimkolwiek sobie zamarzysz w danym momencie. Ale z danych, jakie zebrałem w trakcie swojego 24 letniego życia wynika jasno, że nie chodzi o to, by się dołować tym, że nie mamy takich warunków jak inni, ale żeby umiejętnie rozwijać te talenty i umiejętności, które już mamy. I na nich oprzeć swoje życie. Tak na chłopski rozum, wydaje mi się, że to o wiele zdrowsze i rozsądniejsze podejście do sprawy. I mimo tego, że Świat nigdy nie pozna Ciebie jako wybitnego piłkarza, ale może poznać jako uznanego trenera. Lub nauczycielkę baletu. Może się okazać, że wykonywanie tych zawodów, przyniesie Ci frajdę, jakiej w ogóle się nie spodziewałeś. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Więcej wiary w siebie, zaufaj Sobie, bo kto jak nie Ty ma to zrobić? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBO4ZpbTahTvj4rP7kNOD0yJr-Sm069B2E_61DrrmpkrVsJkR_Hm4qvombvBKzvw0DlyQn7jK48cDNguquz680PPnhdXfMoRUdbs-Z5OJp_wxF5GRFIdyk1USwfV_12MrihsrgaBSmoIZC/s1600/3026089-poster-p-1-ask-the-experts-how-do-i-find-the-motivation-to-get-to-the-next-stage-of-my.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBO4ZpbTahTvj4rP7kNOD0yJr-Sm069B2E_61DrrmpkrVsJkR_Hm4qvombvBKzvw0DlyQn7jK48cDNguquz680PPnhdXfMoRUdbs-Z5OJp_wxF5GRFIdyk1USwfV_12MrihsrgaBSmoIZC/s640/3026089-poster-p-1-ask-the-experts-how-do-i-find-the-motivation-to-get-to-the-next-stage-of-my.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pjona,<br />Konrad<br /><br />A i jedna drobna sprawa. W przyszłym tygodniu przenoszę stronę pod nowy adres. Jak wszystko będzie gotowe, dam znać.</span></div>
</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-26156078306238559622017-04-05T18:58:00.000+02:002017-04-05T19:12:23.436+02:00Przeszłość i porażka - jak wyciągnąć z nich naukę?<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 23.796875px;"><i>Mamy skłonność do oceniania wszystkiego, co zrobiliśmy w przeszłości i odrzucania tych działań, które uznaliśmy za negatywne. Tymczasem skuteczniejsze byłoby spojrzenie na dane doświadczenie pod kątem tego, jakie korzyści przyniosło. Powinniśmy postrzegać to, co przeżywamy nie jako Źródło konfliktu z samym sobą, lecz jako sposobność lepszego zrozumienia siebie.</i></span></blockquote>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju-48BkNcAtyzyWtMeT4hIt847GMPLm150Ox2rs0JdjMsVhtPFK1XJ9yOrwm_xw-tvmiW6I3Hsc3qL7fVzCZgTUAZ3CSazAKxs4AS2wyWkV3JNMAzEuWJEuWA-K0cpxvzBlQLYo-Pt6Zl9/s1600/5772338fb1aa02_51362339.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju-48BkNcAtyzyWtMeT4hIt847GMPLm150Ox2rs0JdjMsVhtPFK1XJ9yOrwm_xw-tvmiW6I3Hsc3qL7fVzCZgTUAZ3CSazAKxs4AS2wyWkV3JNMAzEuWJEuWA-K0cpxvzBlQLYo-Pt6Zl9/s640/5772338fb1aa02_51362339.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #303030; font-size: 14px;">Te kilka zdań, to uderzenie w samo sedno sprawy. Kiedy patrzysz na wydarzenia z przeszłości, prawie zawsze nacechowane są emocjonalnie. Szczególnie mocno przeżywamy te "złe" momenty. Mamy skłonność do ich ciągłego przeżywania, odtwarzania tych samych emocji, przez co ciągle tkwimy w miejscu. A przecież przeszłości już nie zmienisz. Właśnie dlatego, kiedy doświadczasz czegoś przykrego, lub przywołujesz wspomnienie naładowane negatywnymi emocjami, zadaj sobie pytanie "Dlaczego to w ten sposób odbieram i czego się dzięki temu nauczyłem". Wyciągnięcie wniosków z tej sytuacji i spojrzenie na nią pod innym kątem sprawi, że całe zdarzenie, może wydać się już nie tak przykre. Oraz pozwoli uwolnić Ci się od złych emocji.</span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #303030; font-size: 14px;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 23.796875px;"> Przykładowo, kiedy rozstajesz się z dziewczyną lub chłopakiem, czujesz smutek i żal. Stawiasz się w pozycji straty. Tymczasem rozsądniejszym działaniem byłoby spojrzenie na całe zdarzenie szerzej. Wtedy możesz dostrzec rzeczy, które nie odpowiadały Ci w tym związku. Mimo tego, że ten koniec może boleć jeszcze przez jakiś czas, uświadamiasz sobie to, czego nie chcesz w kolejnej relacji. A to da Ci możliwość poszukiwania osoby, która będzie reprezentować cechy charakteru przez Ciebie pożądane. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 23.796875px;"> Zawalisz ważny test? Kiepska sprawa, to fakt. Ale z drugiej strony masz informację, że powinieneś poświęcić nauce tego materiału więcej czasu. I w rezultacie możesz osiągnąć więcej, niż w przypadku zaliczenia go byle jak. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 23.796875px;"> Porażka to nic innego jak informacja zwrotna mówiąca "<i>W ten sposób tego nie osiągniesz, spróbuj to zrobić inaczej</i>". Przeciwności losu przełamują stare nawyki myślowe i dają człowiekowi możliwość kształtowania nowych. Dlatego im mniej emocjonalnie do niej podejdziesz, tym lepiej dla Ciebie. Oczywiście im ważniejsza jest dla Ciebie dana sprawa, tym mocniej boli zawalenie jej i dostanie po dupie. Naturalnym wydaje się wtedy smutek i żal. Jesteś zły na cały Świat bo Ci nie wyszło. Jednak trzeba pamiętać, że ten kierunek nie prowadzi do rozwiązania powstałego problemu. Ustawiając siebie w pozycji ofiary, odbierasz sobie moc decydowania o własnym życiu. Wiem, że łatwo jest pisać, trudniej wykonać. Lecz trzeba próbować to zmienić. Dla samego siebie. Bo może się okazać, że sytuacja, która na początku jawiła się jako katastrofa, zaprowadziła Cię do wymarzonego sukcesu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK8GZ2fbNauSCzKbfEJqUZI19FTZrb7wmiYLCJp-xv2Ev0u1Pdml88nH_umfbp3tuFiXzjeskKiOLxcBx76WcoVOUCK_oQt2OH-4MQFOfb0CmHR0p6ckC7Ex3He-tWSBxhwuNejGbM7ujp/s1600/StockSnap_HOORKT5P8Q.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK8GZ2fbNauSCzKbfEJqUZI19FTZrb7wmiYLCJp-xv2Ev0u1Pdml88nH_umfbp3tuFiXzjeskKiOLxcBx76WcoVOUCK_oQt2OH-4MQFOfb0CmHR0p6ckC7Ex3He-tWSBxhwuNejGbM7ujp/s640/StockSnap_HOORKT5P8Q.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 23.7969px;">I na koniec trzeba pamiętać że, tak naprawdę, właściwie ocenić wszystkie rzeczy i sytuacje, które przydarzyły się w życiu, można dopiero pod sam jego koniec. Bo dopiero wtedy zobaczysz, dokąd zaprowadziły Cię wszystkie podjęte w nim decyzje i czy osiągnąłeś większość z tego, co zawsze chciałeś osiągnąć. Świadomość tego, że kiedyś odejdziesz z tego miejsca może pomóc w przełamywaniu własnych słabości. </span><span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;">Do Ciebie należy przywilej wyboru, czy zechcesz się z nimi uporać, czy nie.</span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
<span style="background-color: white;"></span></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN6NPDBMRzKEdNmaav6lnSKiwJX8KO7Vf_lyshXznYzoo3G4NAIL00N3IErlgvfsK2oB2BAge4rtmeYdCHY4RNop73DiT6eS4Js5XKFnMyytQGWNFWAHb5RWqd8tw5uKYNvWLVhMxB5EQA/s1600/StockSnap_1920568BD3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN6NPDBMRzKEdNmaav6lnSKiwJX8KO7Vf_lyshXznYzoo3G4NAIL00N3IErlgvfsK2oB2BAge4rtmeYdCHY4RNop73DiT6eS4Js5XKFnMyytQGWNFWAHb5RWqd8tw5uKYNvWLVhMxB5EQA/s640/StockSnap_1920568BD3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="color: #303030; font-size: 14px;"><div style="text-align: justify;">
Ale to tylko moje zdanie,</div>
</span></span></span><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;">Pjona!</span></div>
<span style="background-color: white;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></span></div>
<span style="background-color: white;">
<span style="color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;"></span></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;">Konrad</span></span></div>
<span style="background-color: white;"><span style="color: #303030; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: 14px;">
</span></span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-70582985346045670562017-03-29T19:30:00.002+02:002017-03-29T19:30:54.021+02:00Szczerość<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">"Czego oczy nie widzą, temu sercu nie żal" - To przysłowie często używane jest w kontekście związków, ale wydaje mi się, że w tym temacie, nie powinno być użyte nigdy. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqO0UCFma5VS-LmnyvXE09YVYYv9o3vOjiNFI7TLZW99vqhi-zYzUAxaO9C-y-F-TCEeYziewh-QJS8lz_VeEiBJNVyYXDvHfrL2qTNuEI8qMJm_Db9jaLChDDsPB2oGG3jN2ZGltykpmD/s1600/StockSnap_IMQLM60C9N.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqO0UCFma5VS-LmnyvXE09YVYYv9o3vOjiNFI7TLZW99vqhi-zYzUAxaO9C-y-F-TCEeYziewh-QJS8lz_VeEiBJNVyYXDvHfrL2qTNuEI8qMJm_Db9jaLChDDsPB2oGG3jN2ZGltykpmD/s640/StockSnap_IMQLM60C9N.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Czy bycie szczerym w stosunku do drugiej osoby jest trudne? Tak, jeśli chcesz grać przed nią kogoś, kim nie jesteś. Tylko po co? Trzeba wziąć pod uwagę, że ta gra po jakimś czasie zmęczy. Dlaczego zatem nie postawić na szczerość od razu? Przecież mnóstwo argumentów, którymi się posługujemy usprawiedliwiając użycie kłamstwa, ma kompletnie bzdurne podstawy: </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Chłopak:</span></b></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>- </i>Wychodzisz z kumplami na piwo i mecz, a dziewczynie mówisz, że zostajesz w domu, bo chcesz położyć się spać. Kłamiesz, myśląc sobie <i>"Dla świętego spokoju, żeby nie mówiła, że dla Nich mam czas a dla Niej nie".</i></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Mówiąc w ten sposób, sam podstawiasz sobie nogę. Bo w chwili, kiedy w końcu powiesz jej, że wychodzisz z chłopakami, Ona może powiedzieć <i>"Kiedyś tego nie robiłeś, zmieniłeś się"</i></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">I co? Jesteś w dupie. Ona ma pretensje a Ty wybijasz sobie z rąk argument typu <i>"Przecież wcześniej też wychodziłem i nie było z tym problemu"</i>, bo przyznanie się do tego, uzmysłowi jej, że okłamywałeś ją od dłuższego czasu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Dziewczyna:</span></b></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></i></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>- </i>Masz ochotę na babski wieczór. W końcu udało się Wam wszystkim zgrać i ustaliłyście termin. Tylko co mu tu powiedzieć, żeby się nie denerwował? Kit wstawcie sobie jaki chcecie, nie ma to większego znaczenia. On zadowolony położy się spać, a Ty masz spokój, bo nie musisz się tłumaczyć. </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> I znowu podstawiona noga. Uważasz, że nie byłby w stanie zrozumieć, że czasem chcesz spotkać się z koleżankami? Że masz własne życie? Jeśli tego nie kuma cóż, jego problem i musi zmądrzeć.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirY4WYeEXCDS45oUJkybt05qbwzgtFNeSm1jpLf7uts2AkGTsxux-D0wqMX7I-hbooDvNbgWhWqU638K6jNUD3woNEahKW8DcBc8QUvgW2c3-lVsvz7lQzaN7Z1ZR6usQweUWvZqSp990a/s1600/StockSnap_Q9A1EZBTAG.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirY4WYeEXCDS45oUJkybt05qbwzgtFNeSm1jpLf7uts2AkGTsxux-D0wqMX7I-hbooDvNbgWhWqU638K6jNUD3woNEahKW8DcBc8QUvgW2c3-lVsvz7lQzaN7Z1ZR6usQweUWvZqSp990a/s640/StockSnap_Q9A1EZBTAG.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Prawda to operowanie na faktach. Przedstawienie sytuacji takiej, jaka jest w rzeczywistości bez kolorowania i naginania. Kłamstwo wymaga zdecydowanie więcej uwagi i kombinowania. Sprzedawania fałszywego obrazu rzeczywistości. W tym własnego wizerunku w oczach drugiej osoby. </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Każdy chce być ideałem. Stara sprostać się wzorcowi, jaki wyznacza Świat. A teraz, jak nigdy wcześniej, mamy do dyspozycji narzędzie do kreowania siebie na kozaków w każdym aspekcie życia - Internet. W sieci każdy ma perfekcyjne życie. Idealnie białe zęby, zajebiste imprezy i uwielbia jarmuż. I choć nie mam nic przeciwko pokazywaniu tego wszystkiego, to jednak chciałbym uniknąć sytuacji, w której kosztem "poczucia zajebistości", tracę swoją autentyczność. Bo wtedy zawsze będzie się ode mnie wymagać białych zębów i zamiłowania do sałaty. Niestety, zęby kiedyś zżółkną a zieleninę zastąpi Two for U z McDonald's. Okaże się, że przystojny Książę chodzi w dziurawych skarpetkach a Księżniczka puści czasem śmierdzącego bąka. To, co trzeba zrozumieć to to, że dziurawe skarpety i bąki będą pojawiać się we wspólnym życiu (z umiarem oczywiście). Bo tak się po prostu dzieje. Przyjmij to do wiadomości, a naprawdę będzie łatwiej. Jeśli tego nie zrobisz, będzie kwas.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ10Qe6mHtSp5PxtMXgp_8Y8FLAOMh9qTmp5ES3sh0mFyTbDKjQ_Rlrm-Zdice-6h-4Qom1_NtY_h3wcFTqXfdZS2KxhHecOq1JffCvpFq-XasCtcuc_QlACR_YvflT-nSzcFsRRJBuw8g/s1600/StockSnap_8QTXGPAGH9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ10Qe6mHtSp5PxtMXgp_8Y8FLAOMh9qTmp5ES3sh0mFyTbDKjQ_Rlrm-Zdice-6h-4Qom1_NtY_h3wcFTqXfdZS2KxhHecOq1JffCvpFq-XasCtcuc_QlACR_YvflT-nSzcFsRRJBuw8g/s640/StockSnap_8QTXGPAGH9.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Trudno sobie wyobrazić jak taka szczerość mogłaby wpłynąć na codzienne życie. Ilu dramatom można by zapobiec, a ile z nich w ogóle by się nie wydarzyło. Zdania typu: "Ale Ona nigdy taka nie była/ On nigdy się tak nie zachowywał, nie poznaję go" w ogóle by się nie pojawiały. Tymczasem z każdym kłamstwem wrzucamy cegłę do wspólnego plecaka, jakim jest związek a potem dziwimy się, dlaczego tak ciężko to wszystko idzie. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Pjona,</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Konrad.</span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-39691421239136358522017-03-22T19:36:00.000+01:002017-03-22T19:36:46.135+01:00Wdzięczność<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Ostatnio oglądałem na YT gościa, który postanowił, że wybierze się w podróż autostopem. A że zawsze fascynowała go Rosja i jej mieszkańcy, to uznał, że pojedzie do Magadanu. Jest to niespełna 100 tys. miasto znajdujące się w azjatyckiej części Rosji. Z Wrocławia jest to jest jakieś 12 000 kilometrów. Autostopem. Sam. Przez Syberię. Mając ze sobą 2000 rubli (około 200 zł). Śpiąc pod gołym niebem. Myjąc się w potokach, jedząc to, co uda mu się znaleźć w lesie, bądź dostać od ludzi. </span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7TypNGtnwiy23u-SLLcMGKU2z2OPrH7UpNG36FTc8jrofeoUbcuNlTqQHV3RDnHp1q4z5t-Q9WsGoi0AFWYQZ6aPnEQal0Y62CvRp7sRhlUc3LounAIHfatv1g4jB2y-4YlI0v-5LK0Du/s1600/StockSnap_5NCZ4GMIX7+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7TypNGtnwiy23u-SLLcMGKU2z2OPrH7UpNG36FTc8jrofeoUbcuNlTqQHV3RDnHp1q4z5t-Q9WsGoi0AFWYQZ6aPnEQal0Y62CvRp7sRhlUc3LounAIHfatv1g4jB2y-4YlI0v-5LK0Du/s640/StockSnap_5NCZ4GMIX7+%25281%2529.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Swoje przygody relacjonuje dzięki kamerce, którą nagrywa ciekawe zdarzenia podczas wyprawy. </span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
Faktu, że taka podróż jest trudna pod względem logistycznym, nikomu nie trzeba udowadniać. Wyruszając w trzymiesięczną podróż, po prostu trzeba być przygotowanym na wszystko. Absolutnie wszystko. A lista rzeczy, które mogą pójść nie tak, wydaje się nie mieć końca.</div>
</span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"> Musisz być nie tylko niesamowicie silnym psychicznie człowiekiem, ale również wykazać się mnóstwem zdolności manualnych - rozpalić ogień, zbudować schronienie, naprawić buty. </span><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Naprawdę, ogromny szacun dla gościa, że poważył się na coś takiego. </span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Jednak to, na co zwróciłem uwagę oglądając tą serię, to zachowanie samych Rosjan, którzy są zgoła inni niż wizerunek, jaki przedstawia się w mediach.</span> Dają się poznać, jako ludzie pełni serdeczności, uprzejmi i pomocni. Są również lojalni wobec swojej społeczności. Oczywiście, pod względem pojmowania Świata i historii różnią się od nas, Polaków - dziwią się, dlaczego ich nie lubimy, bo przecież oni bohatersko wyzwolili Polskę spod okupacji Niemiec. Jest to jednak kwestia indoktrynacji, jakiej zostają poddawani w szkołach. Mimo to, oglądając relację Michała, bo tak ma na imię ów autostopowicz. ciężko nie czuć do nich sympatii. Chętnie zapraszają go na posiłek oraz odpoczynek w ich domach. Pokazują jak mieszkają, jak wygląda ich codzienne życie. </div>
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhymImI1HNQyOsYN5EAumdWHHVIsaZQCQqHK2kOSJsEhmv2Ym54Hann7oXXUy_6C9mwLqvEG4aNVCfXGwv5rzb5H3m1_AfBuwB4gHc_rymc4c9X_knxKhlmnFZu5fBpfo2tYP1P9uzoxzPu/s1600/StockSnap_EJM4YEM133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhymImI1HNQyOsYN5EAumdWHHVIsaZQCQqHK2kOSJsEhmv2Ym54Hann7oXXUy_6C9mwLqvEG4aNVCfXGwv5rzb5H3m1_AfBuwB4gHc_rymc4c9X_knxKhlmnFZu5fBpfo2tYP1P9uzoxzPu/s640/StockSnap_EJM4YEM133.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> To co widać od razu, to duża bieda. W zasadzie od Moskwy na wschód, bieda postępuje. Mimo to, wcale nie wydaje się, że Ci ludzie są nieszczęśliwi i przygnębieni. Pracują za kilkadziesiąt rubli dziennie, jednak za pieniądze kupują jedynie chleb i benzynę. Resztę są w stanie zapewnić sobie sami. Mają swoje poletka, na których sadzą warzywa. Swoje zagrody, w których hodują zwierzęta. Współpracują ze sobą. Jeśli jeden z nich ma krowę, a drugi kurę, wymieniają się wzajemnie mlekiem i jajkami. Żyją z dala od wielkiego Świata. Pozbawieni pewnych wygód, ale również wielu problemów. Dla człowieka, który wychował się w domu w którym zawsze jest prąd, ciepła woda, kanalizacja i internet, a po jedzenie zawsze można pojechać do sklepu, może wydawać się dziwne. Bo jak to, przecież oni są biedni. Bardzo biedni. Ale mają jedną cechę, którym wielu współczesnym ludziom brakuje - oni potrafią cieszyć się z małych rzeczy. Są niesamowicie wdzięczni za najdrobniejsze przejawy szczęścia w życiu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzvSk7aiwEuUIRx55LrNHs66AojZ8AIQMPCE3Cm5_BlDYyM6g_ldZx14jTrCfm3oJFpPVqXuULkeqLt8pLUqj_qQluAzo8F6MdP6qn-AbSOpK9W7BzdsEZMMi2tFzYdXNzN00i_CVTrR0A/s1600/jfbktkpTURBXy81ODI1ZmE0MjA3ZGU0M2U4YzVjY2ZiOWIwNzdlZTZmMC5qcGeSlQMAM80F3M0DS5MFzQMgzQHC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzvSk7aiwEuUIRx55LrNHs66AojZ8AIQMPCE3Cm5_BlDYyM6g_ldZx14jTrCfm3oJFpPVqXuULkeqLt8pLUqj_qQluAzo8F6MdP6qn-AbSOpK9W7BzdsEZMMi2tFzYdXNzN00i_CVTrR0A/s640/jfbktkpTURBXy81ODI1ZmE0MjA3ZGU0M2U4YzVjY2ZiOWIwNzdlZTZmMC5qcGeSlQMAM80F3M0DS5MFzQMgzQHC.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Nam zawsze czegoś brakuje. Nowego telefonu, ładniejszych butów, większej ilości pieniędzy. Postępujący konsumpcjonizm wpaja do głowy, że potrzebujemy tego telefonu, bo zapewni prestiż. W tych ubraniach poczujemy się jak gwiazda, a ten samochód jest tym, czego zawsze potrzebowałeś. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nieprawda. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele myśli w naszych głowach, wcale nie są naszymi własnymi myślami. Tylko sloganami wtłoczonymi do głowy przez głośne kampanie reklamowe. Czy naprawdę potrzebujesz tego telefonu z logo nadgryzionego jabłka, który kosztuje 3 tysiące złotych, a ma takie same funkcje jak ten za tysiąc? Zastanów się nad tym. </span><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Powinniśmy zrozumieć, że jesteśmy w naprawdę zajebistym położeniu, którego ogromna liczba ludzi nam zazdrości. Mamy domy, zapewnioną edukację, nie głodujemy. Nie musimy walczyć o zapewnienie podstawowych potrzeb. Jednak jesteśmy do tego tak przyzwyczajeni, że nie zwracamy na to uwagi. Z punktu widzenia mieszkańca wschodniej części Federacji Rosyjskiej, jesteśmy bogaczami. Mimo tego, rzadko patrzymy na to co już mamy. Częściej widzimy to, czego nie ma. Nie twierdzę tutaj, że źle jest mieć oczekiwania wobec życia. Absolutnie nie, bo to jest to, co pcha cywilizację do przodu. Chcę zwrócić tylko uwagę na fakt, że jesteśmy bogatsi niż blisko jedna trzecia ludzkości, która żyje na granicy ubóstwa. Która marzy o życiu, jakim my żyjemy. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
Mniej narzekajmy, więcej działajmy i przede wszystkim, DOCENIAJMY to, co już mamy. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy komfort w postaci ciepłej wody płynącej z kranu będzie jedynym, o czym marzysz. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pjona! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Konrad</div>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUj2RGZqieMMFyR1ors2_qi4JMuw-7Lkzc386gJM6EzXn6VgtRYu5komYEhw5WbNdvoriwdJQ60TXl0cMARTCDyTF97YS8arjV159V3FdfGD0cbpAEsxIyLfj8QrvzCxPsFgk0h7AjVqhP/s1600/Telewizja_na_rosyjskiej_wsi_znana_by_a_na_prze_omie_lat_60_70_ub_w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUj2RGZqieMMFyR1ors2_qi4JMuw-7Lkzc386gJM6EzXn6VgtRYu5komYEhw5WbNdvoriwdJQ60TXl0cMARTCDyTF97YS8arjV159V3FdfGD0cbpAEsxIyLfj8QrvzCxPsFgk0h7AjVqhP/s640/Telewizja_na_rosyjskiej_wsi_znana_by_a_na_prze_omie_lat_60_70_ub_w.jpg" width="640" /></a></div>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Łapcie link do kanału Michała: </span><a href="https://www.youtube.com/channel/UCcnATEeoZj__3e7JvdNWIpA" style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;" target="_blank">Autostopem na Koniec Świata</a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="color: #999999; font-size: x-small;"><div style="text-align: justify;">
Fotki: Stocksnap.io</div>
</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-61544671254080965162016-11-15T21:01:00.000+01:002017-04-15T15:55:46.491+02:00Wybacz laleczko, koniec zabawy<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">" - No i wiesz, trzeba się było zwijać, bo zaczęła coś mówić o wspólnym mieszkaniu, że chciałaby mnie przedstawić swoim rodzicom, takie krzywe fazy, kumasz, nie? </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> - Stary, ja miałem to samo. Olej temat bo to prowadzi tylko do jednego, a my jesteśmy za młodzi, żeby dać się uwiązać!"</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Kea24B7Hzdg2DJAaonrEiV0RJJfBJEiFCrg9DnmCrCXqVIonTL2DnhwhyR0yCpqVkQ-P_V2AGXa7y1MlXMiBuuxkI33eCwGl7qOth0_ETRcUZzfrIXW0LzFiO4WtNtUv5GKiUMeTDmHw/s1600/StockSnap_1QZWDJQM8R.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Kea24B7Hzdg2DJAaonrEiV0RJJfBJEiFCrg9DnmCrCXqVIonTL2DnhwhyR0yCpqVkQ-P_V2AGXa7y1MlXMiBuuxkI33eCwGl7qOth0_ETRcUZzfrIXW0LzFiO4WtNtUv5GKiUMeTDmHw/s640/StockSnap_1QZWDJQM8R.jpg" width="454" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Faceci boją się kobiet i dlatego wolą kumpli. Kumple nie wymagają, nie potrzebują, żebyś był z nimi 24/7, nie chcą Twojej uwagi, nie potrzebują Twojej troski. Wychodzicie na miasto, jest piwo, mecz, fajne kelnerki i dziewczyny przy barze. Nikt nie mówi Ci co masz robić i jak się zachowywać. Robisz to, co chcesz. Czego chcieć więcej? Same plusy, żadnych minusów. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> A z kobietą? Trzeba jej słuchać, kiedy opowiada na jaką idiotkę wyszła dziś Ola, kiedy opowiadała o Ali podczas kiedy Ala stała tuż za nią. Musisz pomóc wybrać jej kurtkę w sklepie i przepuścić ją w drzwiach. I na dodatek ma jeszcze te dziwne dni co miesiąc, kiedy chwilę jest miła, a potem wrzeszczy i płacze. Chujowy układ, kto by się pchał w coś takiego? Na pewno nie ja. Wolę piwo. I kumpli. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV8shjFQwVowLek5acGXxHffQ7OxbTpgWrdVBNZ9sJGQk-54ioklOFy4Z-GYYo6Fy3aUFfICDyQyexTrh55WsD-BNH2Qp5k3JaqkoFS8Oesbc7C0JGqa45lGCWwstyYMeri-cHNOCH-dBU/s1600/StockSnap_75E1P3O3QZ.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV8shjFQwVowLek5acGXxHffQ7OxbTpgWrdVBNZ9sJGQk-54ioklOFy4Z-GYYo6Fy3aUFfICDyQyexTrh55WsD-BNH2Qp5k3JaqkoFS8Oesbc7C0JGqa45lGCWwstyYMeri-cHNOCH-dBU/s640/StockSnap_75E1P3O3QZ.jpg" width="640" /></span></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Wiele związków się kończy, bo zaczynają się wymagania. O których nikt nie powiedział na samym początku. Trzeba przyjść i przytulić kiedy ma okres, zrobić herbatę, przynieść czekoladę i ciastka. Słuchać jak ma pretensje, że krzywo powiesiłeś kurtkę i ocierać jej łzy, bo rozpłakała się z powodu psujących się butów. Czegoś takiego nie było w umowie. Ja się nie zgadzam na to. Ma być luźno, różowo i zajebiście. To nie dla mnie, radź sobie sama. Robi się problem, bo w czasie kiedy myślałeś, że odpalisz gierkę, pójdziesz na siłownię, albo rozwalisz dupsko na łóżku, Ona może mieć problem, który będzie wymagał Twojej uwagi. A wtedy nie możesz powiedzieć "Sorry, Mama nie wyprasowała mi koszulki, więc nie mam w czym przyjść". To znaczy możesz, jeśli jesteś chłopcem, któremu potrzebna jest Mama, a nie dziewczyna. Ale dziewczyna nie potrzebuje chłopca. Potrzebuje faceta, na którym oprze się w stresującej chwili, który powie, że zajebiście wygląda w tych nowych jeansach, zaaprobuje jej decyzję, ale powie, że zjebała, kiedy faktycznie zjebała. Dla chłopców to za dużo. Chłopcy chcą się bawić i rzucają zabawki kiedy się zepsują, albo się nimi znudzą. I wkurwiają się, kiedy jeszcze się nie nacieszyli, a już trzeba zwijać cyrk. Bo relacja się psuje. Ona czegoś chce. Czegoś więcej niż 2 godziny w kinie a później wieczór u niej. Pomóc jej posprzątać? Co? Nie, nie, nie Skarbie. Pójść do sklepu po zakupy? Chyba zwariowałaś.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Boją się konfrontacji, wycofują się, kiedy kobieta ich atakuje. Nie potrafią podjąć rozmowy. kiedy zaczyna się trudny temat mówią "Wybacz laleczko, koniec zabawy".</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtBJ_sAQ6ZsJt_dFKmvV9vbBMY-NSwSMvn4Z17304f18FlUSOPWbFpkfvL9wf0MIEiVguUtpMEfDaMBcBHebzmFYwvqaXTRLRvAat6dcP25Dn0coohSQkNfyU8ACAyjszY5U_AsPipw9-/s1600/StockSnap_UC34TY0VAS.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtBJ_sAQ6ZsJt_dFKmvV9vbBMY-NSwSMvn4Z17304f18FlUSOPWbFpkfvL9wf0MIEiVguUtpMEfDaMBcBHebzmFYwvqaXTRLRvAat6dcP25Dn0coohSQkNfyU8ACAyjszY5U_AsPipw9-/s640/StockSnap_UC34TY0VAS.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> I chłopiec biegnie do następnej laleczki, z którą bawi się jakiś czas i schemat się powtarza. I pomimo tego, że postarzał się o 5 lat, wciąż jest w tym samym miejscu, kiedy rzucił pierwszą laleczkę. Zastanawia się, dlaczego po jakimś czasie kobietom pieprzy się w głowach i zaczynają czegoś wymagać. Przecież Mama nie wymagała. Zawsze wyprała, ugotowała, posprzątała i wcale nie oczekiwała, że będę jej w zamian za to wysłuchiwał i spędzał z nią wieczory. Jak to możliwe, że tyle lasek jest na Świecie a tylko Mama jest normalna. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Chłopiec nie zmieni się w mężczyznę dopóty, dopóki nie zrozumie, że wymagania, to normalna rzecz, kiedy związek przechodzi na kolejny etap. Coś jak szkoła. Zaliczasz gimnazjum, wtedy idziesz do liceum, gdzie wymagają od Ciebie więcej, niż wcześniej. Ale żeby to zrozumieć, trzeba przede wszystkim chcieć widzieć nieco więcej niż czubek swojego nosa.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Z fartem.</span><br />
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-42531946771696656512016-07-29T17:46:00.000+02:002016-07-29T17:47:31.459+02:00Pożegnanie <span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jak sprawdzić, jakie emocje wywołało w drugiej osobie spotkanie z Tobą? Wystarczy przyjrzeć się, w jaki sposób się żegnacie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzyntpYaJ4P36tSVi9ly5EX7cx0M_gK8qzUzlZtGyJ-Yv5rH1quK4a4LzmHxB2U6syZH1ybd1ZTPF6BMjYvtvE9ziL506Lm0hVrp0w53ccm93BfYTcAmkKpNnifjl2PADXKOg9aJNb_H_5/s1600/4OTEC62DQJ.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzyntpYaJ4P36tSVi9ly5EX7cx0M_gK8qzUzlZtGyJ-Yv5rH1quK4a4LzmHxB2U6syZH1ybd1ZTPF6BMjYvtvE9ziL506Lm0hVrp0w53ccm93BfYTcAmkKpNnifjl2PADXKOg9aJNb_H_5/s1600/4OTEC62DQJ.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzyntpYaJ4P36tSVi9ly5EX7cx0M_gK8qzUzlZtGyJ-Yv5rH1quK4a4LzmHxB2U6syZH1ybd1ZTPF6BMjYvtvE9ziL506Lm0hVrp0w53ccm93BfYTcAmkKpNnifjl2PADXKOg9aJNb_H_5/s640/4OTEC62DQJ.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Jesteś na świetnej, w Twojej opinii randce z nowo poznaną dziewczyną. Masz zaplanowane wszystko od A do Z, przygotowałeś masę niespodzianek. Kupiłeś kwiaty, zabrałeś ją na romantyczny spacer. No cud, miód i malina. Odprowadziłeś ją do domu, był całus w policzek. Wracasz do siebie, w myślach snujesz już plany następnego spotkania, układasz cały scenariusz. Po kilku dniach chcesz umówić się na kolejną randkę, dzwonisz, a tu cisza. Próbujesz za kilka godzin, odbiera i mówi, że nie może, bo ma już plany. Proponujesz kolejny termin, jednak i ten ma zajęty. Przyszły tydzień? Niestety, ale ma już plany. W tym momencie w głowie zapala Ci się czerwona lampka "Ale dlaczego Ona nie chce się spotkać, przecież tak tak dobrze się razem bawiliśmy". Otóż Mój Drogi, Ty mogłeś bawić się doskonale, natomiast dziewczyna najwyraźniej nie. Mogła się uśmiechać, być miła i uprzejma, ale zaraz po przekroczeniu progu swojego domu, odhaczyła pozycję "Randka z X" i zapomniała o całym wieczorze. Przykre, ale tak jest. </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheue52YgPQOYKQCQp63Q_mfmQ6jju3ylLAal8FgnGW_5NMNIMC8xLBh8lbgke2Wz_hBV8y-fiZ1Oz5hkUZHS_Ez_n5hKog-3N-fC4XsbBh8Ov32s-NAsQL7m3Zhp_D5AF4wKEAPXo6KTdu/s1600/B1YKNBZYFW.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheue52YgPQOYKQCQp63Q_mfmQ6jju3ylLAal8FgnGW_5NMNIMC8xLBh8lbgke2Wz_hBV8y-fiZ1Oz5hkUZHS_Ez_n5hKog-3N-fC4XsbBh8Ov32s-NAsQL7m3Zhp_D5AF4wKEAPXo6KTdu/s640/B1YKNBZYFW.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Jeśli chcesz sprawdzić, czy masz szansę na kolejną randkę, zwróć uwagę na sam moment pożegnania. To jest swoiste podsumowanie całego spotkania. Ostatni jego element, który może powiedzieć Ci wiele na temat tego, jak się przy Tobie czuła przez cały wieczór. Zwróć uwagę na jej gesty, mimikę, przyjrzyj się, czy uśmiech, który ma na twarzy jest naprawdę szczery. Jest blisko Ciebie? Elegancko. Zauważ, czy przeciąga moment odejścia. W przypadku, kiedy możesz zaobserwować część z tych sygnałów sygnałów, jesteś w domu. Jeśli nie, no cóż, mówi się trudno. Ale w jaki sposób sprawić, żeby miała ochotę na kolejne spotkanie? </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcpA5QhN-ZALkamekZgP1j5MijCX7DvluVIOk0-xU0phMafDAkTBVL9wVVsUef4-AB_8oRf3xIsq1nrGeYJ3s6rYtN-Vfdn3bY5t_TNm6mQL1wMHuSCFzkU4Y55tPrVTnhf8eQp1Ylywj-/s1600/F3FH5XYZY0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcpA5QhN-ZALkamekZgP1j5MijCX7DvluVIOk0-xU0phMafDAkTBVL9wVVsUef4-AB_8oRf3xIsq1nrGeYJ3s6rYtN-Vfdn3bY5t_TNm6mQL1wMHuSCFzkU4Y55tPrVTnhf8eQp1Ylywj-/s640/F3FH5XYZY0.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Emocje. Dawaj jej pozytywne emocje. Kobiety żyją emocjami. To powinien wiedzieć każdy facet, ale niestety tak nie jest. Wspomniałem już o tym kiedyś <a href="http://kdurda.blogspot.com/2015/04/emocje-co-to-takiego.html" target="_blank">TUTAJ</a>. Jeśli zakładasz, że kobieta zrobi coś w określony sposób, argumentując to "Bo każdy logicznie myślący człowiek by tak zrobił" to wybacz, ale możesz się przeliczyć. Nie twierdzę, że kobiety postępują nielogicznie, ale kiedy w grę wchodzą emocję, wybory przez Nie dokonywane, nie zawsze są przez facetów zrozumiałe. </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-EwKo8ip10_2X5LZUFv1yxvjxzIqN5TX_O6FokVEBB1w7H0fYOg1DmGzhb9xcZf3zTN-ycFuKXegTXGTAOyqZ11KF24nRnD1VWGNmLMSFSg18rReQarc2Rc5Qiw7lUd6VpOroLLpT9TYH/s1600/UJ22HZMTQN.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-EwKo8ip10_2X5LZUFv1yxvjxzIqN5TX_O6FokVEBB1w7H0fYOg1DmGzhb9xcZf3zTN-ycFuKXegTXGTAOyqZ11KF24nRnD1VWGNmLMSFSg18rReQarc2Rc5Qiw7lUd6VpOroLLpT9TYH/s640/UJ22HZMTQN.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> I dygresja na koniec. Pamiętajcie, żeby nigdy nie kłaść się spać, kiedy jest między Wami jakiś konflikt. Noc jest taką porą, która ma to do siebie, że wtedy często przychodzą do głowy różne myśli. A myśli są tylko myślami, czasami zupełnie niezwiązanymi rzeczywistym konfliktem, które tylko potęgują negatywne uczucia. Dlatego zawsze, przed pójściem spać, starajcie się wyjaśnić nieporozumienia, które między Wami wystąpiły. Dla wspólnego dobra i komfortu.</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">z fartem,</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Konrad</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWpH1XIqtI40vH15Zq-oGoXa1oA97UgQgp1c2jfO7A0EWUyGnMRHdVjfarZ89XkzISLgrkW0IBicEdr8j2Hk1a06dIhN_x-D2JXuYA64iucuE7ukQgQ9XAdVfZydDpv3XHmYpV0p9GCtNt/s1600/1469636761_by_Keirarot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="504" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWpH1XIqtI40vH15Zq-oGoXa1oA97UgQgp1c2jfO7A0EWUyGnMRHdVjfarZ89XkzISLgrkW0IBicEdr8j2Hk1a06dIhN_x-D2JXuYA64iucuE7ukQgQ9XAdVfZydDpv3XHmYpV0p9GCtNt/s640/1469636761_by_Keirarot.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
:D :D :Ddurdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-73605299186214392972016-07-27T17:46:00.000+02:002016-07-27T17:46:07.743+02:00Technika<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Dookoła jest za dużo informacji. Snapchat, Facebook, Instagram, Whatsapp, hotspot Wifi na każdym kroku, smartfon przyrośnięty do łapy z coraz nowszym aplikacjami, które przykuwają wzrok do wyświetlacza. Oculus, Virtual Reality... Za dużo. No kurwa za dużo tego na raz do przetrawienia. Wstajesz rano, a smartfon, który leży przy łóżku od razu wita Cię świeżą porcją newsów z całego świata. Zanim zdążysz się wysrać, wiesz już, co stało się w Afryce, Ameryce Północnej i Australii. Przy okazji zdążysz obejrzeć kilka filmików ze śmiesznymi kotami. Nie musisz pytać znajomych, co robili wczoraj wieczorem, bo wystarczy, że obejrzysz ich My Story ze snapa. Nie pytasz, gdzie był na wakacjach, bo wystarczy, że sprawdzisz, co wrzucili na Instagrama. A w ostateczności, do rozmowy wystarczy Facebook. Czasami odnoszę wrażenie, że każda nowa aplikacja, służąca do porozumiewania się z ludźmi powinna na samym początku witać nas zdaniem:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Nasza aplikacja nie zastąpi prawdziwego spotkania ze znajomymi</span></b></blockquote>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLt5o2mMSgoE72ZdWzBkijakDUYyxrs1BE5Mm8GOrv8WQ1oHFOAX-EefiPqj8_8m4IZUfzmL3SIEhCm_3dzDuf9QQL6_5nyCqX-7pSUTpOqmhPfu1tPNGPL9p9GFmbCCegJAsi4YV-U-xz/s1600/2X3JMDXU78.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLt5o2mMSgoE72ZdWzBkijakDUYyxrs1BE5Mm8GOrv8WQ1oHFOAX-EefiPqj8_8m4IZUfzmL3SIEhCm_3dzDuf9QQL6_5nyCqX-7pSUTpOqmhPfu1tPNGPL9p9GFmbCCegJAsi4YV-U-xz/s640/2X3JMDXU78.jpg" width="640" /></a></span></b></div>
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span></b></blockquote>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Technika tworzy dla Nas prawdziwe cuda, ale mam wrażenie, że nasza mentalność, nie nadąża za ich rozwojem. Uczymy się ich obsługi i fascynujemy się nimi do tego stopnia, że z czasem usiłujemy zastąpić nimi prawdziwe życie. A z czasem czujemy pustkę. Bo niby mamy 1000 znajomych na FB, kilkuset obserwujących na insta, ale wciąż czujemy brak. Brak kontaktu z drugim człowiekiem. Ludzie się po prostu gubią w całym tym hałasie.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1UetfwfSGXQrF4uxm5RGurcy_rCu2FQY8vzpebiPd62ApV8-HUWddvaWQA-gr42u3gZasg3XddORxHQHqH6RC6XrE7FDG-bxOhZtiRErgUcqeXyJ4xkQW1zcNbN6chFj9x6Qj3V8KaBbD/s1600/3839JNCZ83.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1UetfwfSGXQrF4uxm5RGurcy_rCu2FQY8vzpebiPd62ApV8-HUWddvaWQA-gr42u3gZasg3XddORxHQHqH6RC6XrE7FDG-bxOhZtiRErgUcqeXyJ4xkQW1zcNbN6chFj9x6Qj3V8KaBbD/s640/3839JNCZ83.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Nie mam nic przeciwko technice. Uważam, że wszelkiej maści inżynierowie robią dobrą robotę, wynajdując człowiekowi rzeczy, dzięki którym może oszczędzić czas. Ale często jest tak, że nowe technologie tak Nas pochłaniają, że zapominamy o rzeczywistości i ten czas, który mieliśmy zaoszczędzić, marnujemy. A już kompletną katastrofą jest, kiedy specjalnie dla tej wirtualnej rzeczywistości, zmieniamy swój system wartości. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1yeEa1TmqiO1EoXRmg2YNAf020Yds0WpPBxFThouBF1DAVVWkoKAL9K_xSfFTPd-Gnxbvul5ixlllz88r2juBcMnSkPs05rTv8WJ0-WBzL12GU6Prm9EWgMYlqcDHpgh12kyCP969uhW/s1600/FKX9UUUWQE.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1yeEa1TmqiO1EoXRmg2YNAf020Yds0WpPBxFThouBF1DAVVWkoKAL9K_xSfFTPd-Gnxbvul5ixlllz88r2juBcMnSkPs05rTv8WJ0-WBzL12GU6Prm9EWgMYlqcDHpgh12kyCP969uhW/s640/FKX9UUUWQE.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Życie - to jest świetna aplikacja. Logujesz się za darmo, masz niezliczoną liczbę osiągnięć do zdobycia, umiejętności do nauczenia, lokacji do odwiedzenia, postaci do poznania, a tracimy czas na rzeczy, które w szerszej perspektywie nie mają znaczenia. Bo czy w ostatnich chwilach przed śmiercią będziesz myślał o tym, że miałeś Charizarda na 50 poziomie? Albo że Twój post zdobył 10 000 lajków? Ja na pewno nie. Wtedy będzie się liczyło to, jak wielu ludziom pomogłeś, jak wiele osób zmieniło dzięki Tobie swoje życie na lepsze, jaki wpływ miałeś na innych. Raczej przykro będzie obudzić się w łóżku, mając 80 lat i stwierdzić, że to życie było jakieś takie bez wyrazu.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Rodzimy się po to, żeby cieszyć się życiem, doświadczać emocji, a nie przeżyć je, wpatrując się w ekran monitora.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicFrGkRrZQBRlgJiYxqa190mPO2exP41b97Z_zpLb_wll2gVeH1YQHUx3ZuPdlJdkaBsdRLZmsn_Z0_mFer16CYQcUzkg324DaGnbC6W-I6wloWszB3PfZEzB7LXgCM7jFokN0oTQqK6jZ/s1600/TFGZBZ1EEV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicFrGkRrZQBRlgJiYxqa190mPO2exP41b97Z_zpLb_wll2gVeH1YQHUx3ZuPdlJdkaBsdRLZmsn_Z0_mFer16CYQcUzkg324DaGnbC6W-I6wloWszB3PfZEzB7LXgCM7jFokN0oTQqK6jZ/s640/TFGZBZ1EEV.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Pjona,</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Konrad</span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-14705023513807038322016-04-13T19:00:00.002+02:002016-04-13T19:00:46.283+02:00Przekonania<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- Ja to kupiłbym sobie Alfę Romeo.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- Co? To najlepiej w zestawie weź lawetę. Przecież to dziadostwo, ciągle się psuje, części drogie..</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- A miałeś? Jeździłeś?</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- Nie ale kolega miał i mówił że...</span><br />
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">-Znasz tą Aśkę z klatki obok?</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- Nie, a co z nią?</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">- Mówię Ci, jaka to wredna suka. Wczoraj na zakupach popatrzyła na mnie z taką wyższością, jakby uważała się za nie wiadomo kogo. Musimy ją jakoś utemperować. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JbOpL6e-pWDzCWVWwj81JyRZuhLSNHiRSVVgT_zsQMDjbRURS65G4OWs5-S0bJYghvWmRFzvC8l9hGr2GIWWVCa7Hx-MwtyxURJEo2-SdBkbVuoEiwj3pps8tNwhIONaX95H2bvxfLD7/s1600/8S6NNE7TO5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: medium;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JbOpL6e-pWDzCWVWwj81JyRZuhLSNHiRSVVgT_zsQMDjbRURS65G4OWs5-S0bJYghvWmRFzvC8l9hGr2GIWWVCa7Hx-MwtyxURJEo2-SdBkbVuoEiwj3pps8tNwhIONaX95H2bvxfLD7/s640/8S6NNE7TO5.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Opinia to spoko rzecz. Dzięki niej, kształtuje się nasze spojrzenie na świat, charakter, sposób jaki reagujemy na sytuacje, jakie dzieją się dookoła. Jednak jest wartościowa wtedy, kiedy wypływa Ona bezpośrednio od Nas, a nie jest chłonięta z zewnątrz. </span></span><br />
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Uprzedzenia, stereotypy, cudze opinie. Wszyscy to znamy i spotykamy się codziennie z masą tego typu rzeczy. Nasiąkamy nimi jak gąbka i potem przyjmujemy jako własne, nie zastanawiając się nawet, dlaczego tak jest. A gdyby zrobić inaczej? Gdybyśmy choć raz dziennie zastanowili się nad jakimś przekonaniem, które mamy w głowie i uważamy za "słuszne" i zweryfikowali je, dlaczego tak myślimy? </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"> Kumpel poszedł na film, pytam go, czy warto go obejrzeć, a On odpowiada "Wyjątkowe gówno". </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">I nie idę do kina, bo zasugerowałem się cudzą opinią i przyjąłem jako swoją. A tak naprawdę, ten film mógł być naprawdę dobry - w ten sposób sam pozbawiłem siebie nowego doświadczenia. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">Tak się dzieje w wielu sprawach. Kiedy jesteśmy świadkami jakiegoś zdarzenia, od razu filtrujemy je przez pryzmat poprzednich, podobnych doświadczeń, przez co ciągle są takie same.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"> Co się dzieje, kiedy poznajesz nowych ludzi? Od razu przyklejasz do nich łatki, wyrabiasz opinię na temat tego jacy są, które wynikają z Twoich poprzednich doświadczeń. Robimy tak dla wygody, Mózg lubi, kiedy wszystko jest uporządkowane. Mózg nie lubi bałaganu. Podczas gdy Ci ludzie mogą być zupełnie inni od Twoich wyobrażeń. Chyba każdy spotkał się z sytuacją, kiedy złapał się na myśleniu "Myślałem, że to frajer, a jednak okazał się być spoko ziomkiem."</span><br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ4GEost3rk4jub19zDnKLuyy3vA0trVdy2XiefgmGn2lDKAJ-OllamX6kWhn1nNgnmVSnbJu6X5zv11WM4I47YJWlL9fb5jOFsjMtKYq-nUGbtroAs0v8O9B9m87jXnYSyHgIzS1hraxC/s1600/O9M879G6AC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: medium;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ4GEost3rk4jub19zDnKLuyy3vA0trVdy2XiefgmGn2lDKAJ-OllamX6kWhn1nNgnmVSnbJu6X5zv11WM4I47YJWlL9fb5jOFsjMtKYq-nUGbtroAs0v8O9B9m87jXnYSyHgIzS1hraxC/s640/O9M879G6AC.jpg" width="640" /></span></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"> Zawsze podchodzimy do momentu z jakimś oczekiwaniem. Wymyślamy, czego chcemy od życia, tworzymy plany, stawiamy sobie cele, a następnie staramy się zrealizować ten plan i osiągnąć założone cele. Wydaje się to zdrowym podejściem, lecz oznacza, ze do każdego momentu podchodzimy z wyobrażeniem o tym jaki POWINIEN być i jak POWINIEN nam przysłużyć. A to oczywiście jest inną, opartą na naszych ideach formą osądzania. Osądzamy i filtrujemy bazując na tym co jest "dobre lub złe", co jest przydatne lub nieprzydatne oraz co służy celowi, a co nie. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"> Gdy masz większą świadomość tego, że każdy moment nasycasz osądami, selekcją na podstawie uprzedzeń i swoim interesem, masz tym samym większe szanse na dostrzeżenie sposobów na to, aby stać się bardziej otwartym. Zaczniemy być po porostu bardziej ciekawi, co może się w tym kryć. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"> Myślmy więcej, kwestionujmy utarte schematy, nie bierzmy na wiarę czegoś, tylko dlatego, że większość tak uważa. Może ta Alfa, wcale nie jest tak chujowa a Aśka z klatki obok, może być dobrą kumpelą.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKnEVkHo2pgr1sKx5Bc-P4K_CwsKY6fhIhrqmM_F9jbokygEzPNJS5SKXeIJohVrRn806axJgUpUgTBudo1qi5S194uRLjMTcFt1QiMi3LyuEJOIo4puxRhI2FF9CjShpwqm4vRr0V1yq2/s1600/LUUB9P36KL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: medium;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKnEVkHo2pgr1sKx5Bc-P4K_CwsKY6fhIhrqmM_F9jbokygEzPNJS5SKXeIJohVrRn806axJgUpUgTBudo1qi5S194uRLjMTcFt1QiMi3LyuEJOIo4puxRhI2FF9CjShpwqm4vRr0V1yq2/s640/LUUB9P36KL.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Piona,</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;">Konrad</span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-10108171044563243572016-01-21T19:33:00.000+01:002016-01-21T19:34:05.609+01:00Strach<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Sumienność, terminowość, powtarzalność - to nie są cechy, którymi mogę się poszczycić. Ale jestem zdania, że jeśli mam coś napisać, to niech to nada się do przeczytania, bo taki był cel tego bloga, a nie tylko bezsensownie powiększa zawartość Internetów. Dobra, pokuta odbębniona, przejdźmy do sedna. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Mój dziadek, to zajebisty człowiek, a przede wszystkim, mądry facet, co nie raz udowadniał. Jako że dziadkowie mają tendencję do wypytywania o różne rzeczy, nie omieszkał zapytać o to, jak się mają sprawy z dziewczynami. Po usłyszeniu mojej odpowiedzi, jako że jest człowiekiem bezpośrednim, powiedział mniej więcej coś takiego:</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">"Teraz to się ludzie zastanawiają, próbują się, docierają, robią nie wiadomo co. A my z babcią nie próbowaliśmy, nie docieraliśmy się i nie zastanawialiśmy. Po prostu postanowiliśmy być razem i z tego, pośrednio się wziąłeś i Ty."</span></i><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Stare, oklepane, powtarzane na okrągło, ale cały czas trafia w sam środek. O ile nie mam nic do rozwoju techniki, szybszych komputerów, lepszych samochodów i zmywarek, tak jeśli chodzi o związki, to cholera, moglibyśmy zostać w okresie XX lecia międzywojennego. Technika idzie naprzód, a emocjonalnie się cofamy. Teraz, kiedy dwoje ludzi się spotyka, w głowie obojga pojawia się takie coś:</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">"Czy coś z tego będzie, czy zarabiam odpowiednio dużo, czy jestem dość szczupła, czy spodoba się jej moja praca, czy będzie mu odpowiadać, że lubię spać w nogach"</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPD2WCy-9Izys58-P_KajMapDZl74cwJCdehjs9H1_wRDxFcHMIz7ZG_NKlVe5w38MtJsgZdOu_jiu488TR7NsKdc48OOWF8Ze4hdOVcteU8mS0lCw1__LcTy_gzvovCO7ghxAjxNtLU_X/s1600/JQBY35SC9K.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPD2WCy-9Izys58-P_KajMapDZl74cwJCdehjs9H1_wRDxFcHMIz7ZG_NKlVe5w38MtJsgZdOu_jiu488TR7NsKdc48OOWF8Ze4hdOVcteU8mS0lCw1__LcTy_gzvovCO7ghxAjxNtLU_X/s640/JQBY35SC9K.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Strach, strach i jeszcze raz strach. Cała masa strachu, pytań typu "Czy jemu/jej..". No bo wiadomo, na Facebooku mój profil jest zajebiście zrobiony, zdjęcia z imprez, z wakacji na Malediwach, kiedy jeszcze byłam chudsza i bardziej opalona. A teraz mam trochę celulitu.. Cholera, a jak mu się nie spodobam taka?<br />Paranoja na maksa. Najpierw tworzymy fikcyjną rzeczywistość, a potem się boimy, że do niej nie dorastamy. Z tego bierze się ten cały strach. Wcześniej też był, ale było go mniej. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Wcześniej w ogóle było mniej wszystkiego: mniej samochodów, mniej ubrań, telefonów, telewizji, restauracji, kin. Mnóstwa rzeczy, którymi facet mógł zaszpanować przed kobietą. Wtedy szpanował najcenniejszą rzeczą, jaką mógł od siebie dać - samym sobą, razem ze swoją zaradnością, męskością, odwagą. hartem i pracowitością. A kobiety okazywały w zamian swoją opiekuńczość, umiejętność zajmowania się domem, dziećmi, pogodzenia wszystkich obowiązków domowych. Teraz te proporcje by się oczywiście zmieniły (równouprawnienie i inne sprawy), ale to bez znaczenia. I to było okej. Nikt nie tworzył wokół siebie fikcyjnej rzeczywistości, z osobowością, która była tylko maską. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgepOxDVH8Vl3fBFxe1fCVg1OZgNjTACVbjmdlgvCo5pn1HdIjPpl2uVh3qxRGJJtqOcptenTUfPToW32rzrjavMqJVWlrQDrT7lvVOfbFdm7bRpdtjgsvDSCcSbB8KRFTC6acNaj277eB8/s1600/FP4R72OQII.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgepOxDVH8Vl3fBFxe1fCVg1OZgNjTACVbjmdlgvCo5pn1HdIjPpl2uVh3qxRGJJtqOcptenTUfPToW32rzrjavMqJVWlrQDrT7lvVOfbFdm7bRpdtjgsvDSCcSbB8KRFTC6acNaj277eB8/s640/FP4R72OQII.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">I stąd biorą się potem wszystkie zawody. Bo ile można udawać? Miesiąc, rok, dwa? Kiedyś ta maska zacznie ciążyć i może się okazać, że owemu księciu, zaczyna słoma z butów wystawać, a z piękny biały ogier, okazał się starą, wychudzoną szkapą, a jego księżniczka okazała się złą baba Jagą.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Dlatego najlepiej jest być naturalnym. To jest największy skarb, jaki możemy komuś dać. To MY w 100%, bez maski. Stajesz przed drugą osobą i mówisz "Taki jestem". </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Ale dlaczego tak trudno zrozumieć, że bycie naturalnym jest najlepszym rozwiązaniem? Bo to jest proste, a większości się ubzdurało, że NAJWIĘKSZE PRAWDY ŻYCIOWE POWINNY BYĆ W CHUJ SKOMPLIKOWANE. BO JAK COŚ JEST PROSTE, TO NA PEWNO Z TĄ TEORIĄ COŚ JEST NIE TAK. Gówno prawda. Woda płynie w dół rzeki, szukając jak najmniejszego oporu. Z Rzeszowa do Warszawy też można dojechać przez Kraków. Ale po co? Nie ma sensu nadkładać drogi, więc nie ma sensu też szukać skomplikowanych rozwiązań, kiedy jedno z nich leży przed nosem. Można łatwiej, prościej i spokojniej. I bez stresu.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W ciągu ostatnich dziesięciu lat obraliśmy jakiś dziwny kurs, jeśli chodzi o związki Mężczyzna-Kobieta. I gdyby to nie byłoby prawdziwe, to mogło by być nawet zabawne. Ale nie jest, bo biorą się z tego wszelkie patologie. Ktoś może powiedzieć, że "Konrad pierdolisz, nie jest tak źle, wyolbrzymiasz problem, przecież trzeba czymś zainteresować płeć przeciwną". Tak, zgadzam się trzeba. Ale co, spotkasz się z kimś, tylko dlatego, że jest wolna, bogata, ma zajebiste ciało i jest dobra w te klocki? Na krótką metę to zadziała. Ale jeśli nie zagra to na poziomie człowiek-człowiek, to rozpadnie się szybciej, niż przypuszczasz. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMZJs3rQJtyViKIwAcLvfKblwu_neg_lik-NyWI8hXo_TyO8F_CRYBeGHkrk01NQOFGid3HAXQpwZ4xpRr6SFCIvP-MOZEE2RjmMFubRw6an4-JsrA5P411kthXXFF8SZNtu_9nbeCLWlA/s1600/OQG5E0M38J.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMZJs3rQJtyViKIwAcLvfKblwu_neg_lik-NyWI8hXo_TyO8F_CRYBeGHkrk01NQOFGid3HAXQpwZ4xpRr6SFCIvP-MOZEE2RjmMFubRw6an4-JsrA5P411kthXXFF8SZNtu_9nbeCLWlA/s640/OQG5E0M38J.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Piąteczka! </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Konrad</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-421093234695545202016-01-04T20:51:00.000+01:002016-01-05T07:58:55.699+01:00W tym roku będę:<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Okres noworoczny, to taki przyjemny czas, w którym większość ludzi obiecuje sobie różne rzeczy. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp-8WrU4Icrsr6rz-gpiwjuwZfGdqQ7cCr24M-a9CNiVECWKEhf7zvVJEklnHLCqUT87S0DEct_T2TWQqJqUlFZPrUhaaipC4bn1peNuCupo0PYOPRQcFD_Qydik9X-Tfr-opVCr-T9zXI/s1600/3G14PXUMCO.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp-8WrU4Icrsr6rz-gpiwjuwZfGdqQ7cCr24M-a9CNiVECWKEhf7zvVJEklnHLCqUT87S0DEct_T2TWQqJqUlFZPrUhaaipC4bn1peNuCupo0PYOPRQcFD_Qydik9X-Tfr-opVCr-T9zXI/s640/3G14PXUMCO.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br />Postanawiają że nie będą palić, będą się zdrowo odżywiać, chodzić na siłownię, więcej czytać, "rozwijać się", udzielać się społecznie, pomagać innym, więcej zarabiać, uczyć się nowych rzeczy. Ogólnie sielanka. U olbrzymiej grupy ludzi ten poziom entuzjazmu utrzymuje się przez tydzień, miesiąc, maksymalnie dwa. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfgd6uVnjgCtEU6lOeNrq9PMYzyUlOYOZd420Ya2_tuUoghx5QWBWLfKLxMySyD6vduPIONZAprYhq2t4uBHhBZ0WIQQdTfUAEpbgSJGfsA_QtLFdkVjZympzzsYYKqL5m6wv3MD62B6SL/s1600/9431F27821.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfgd6uVnjgCtEU6lOeNrq9PMYzyUlOYOZd420Ya2_tuUoghx5QWBWLfKLxMySyD6vduPIONZAprYhq2t4uBHhBZ0WIQQdTfUAEpbgSJGfsA_QtLFdkVjZympzzsYYKqL5m6wv3MD62B6SL/s640/9431F27821.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">A potem? Najczęściej, kiedy nie widać efektów, lub są one mizerne, zwyczajnie się tego odechciewa. Przecież zawsze znajdzie się jakaś wymówka. A to za zimno na bieganie, a to jestem zmęczony po pracy. Albo jeden z najlepszych:</span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Od jutra".</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Jutro przychodzi i jest takie samo jak "wczoraj". Następnie przychodzi kolejne "jutro" i w jakiś dziwny sposób, znów wygląda tak samo jak "wczoraj". Mija cały rok i gdzieś tak pod koniec grudnia, kiedy przychodzi czas podsumowań ostatnich miesięcy przychodzi myśl:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Nic się nie dzieje w moim życiu, czas to zmienić. Od nowego roku zaczynam od nowa". </span></i></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Lata lecą, a życie przemija wciąż w tym samym tempie, ale wciąż nie tak, jakbyś tego chciał. A wyobraź sobie, jakby wyglądało, gdybyś dwa lata temu nie odpuścił. Może by się udało, może byłbyś świetnym maklerem giełdowym, dobrym informatykiem, wyglądał jak Hardkorowy Koksu. A tak, całe życie upływa na "próbowaniu". Próbujesz chwilę, a kiedy nie widać efektów, odpuszczasz. Za jakiś czas znów próbujesz i odpuszczasz. Wpadasz w ten rytm. Tymczasem nie da się być mistrzem w jakiejkolwiek dziedzinie, zrywając się od czasu do czasu, a potem rezygnując. Wiadomo, że nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze się udaje. Takie jest życie. Nigdy nie jest się wyłącznie na fali wznoszącej. Ale to KONSEKWENCJA przynosi pozytywne rezultaty. Bez niej, nie da rady.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiisrJIObIL5piT8-coY40SRVM7_q5eA3gWaGTID8JLljfelpGluaP03hL-FACGHu4iDvdHNlRwaK3dHOd3iWvzz-wunT4kXUYPfxuZYL2d3FQWudwkk8VlDTIcihfNFC1nU8oYuwEIGuCP/s1600/M7W3D9BN92.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiisrJIObIL5piT8-coY40SRVM7_q5eA3gWaGTID8JLljfelpGluaP03hL-FACGHu4iDvdHNlRwaK3dHOd3iWvzz-wunT4kXUYPfxuZYL2d3FQWudwkk8VlDTIcihfNFC1nU8oYuwEIGuCP/s640/M7W3D9BN92.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /><br />Drugim ciekawym zjawiskiem jest wstydzenie się swoich marzeń. Z jednej strony to dziwne, no bo jak można wstydzić się swoich pragnień. Tego, jakie życie chciałbyś wieść. Ale kiedy przed oczami ma się takiego stereotypowego Polaka, wiecie, faceta z wąsem, w sandałach z białymi skarpetkami, reklamówką z Lidla w ręce, biegnącego po towar z promocji, a w jego głowie myśli pokroju </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Muszę dorwać te krewetki z promocji, bo to podobno takie dobre i się Grażynka ucieszy jak jej przyniosę takie egzotyczne jedzenie", to wstydzenie się swoich marzeń, nie jest tak do końca pozbawione sensu. Bo jeśli całe życie wpaja się ludziom ograniczające przekonania, a TY jako świadomy człowiek, nie zastanowisz się nad nimi, czy faktycznie to co mówią jest prawdą i przyjmiesz je na słowo, to sam zamykasz się w pudełku ograniczeń. I to nawet nie swoich, tylko ograniczeń INNYCH, które przyjąłeś za prawdę. Tymczasem weryfikacja ich mogłaby przynieść nieocenioną zmianę. Nie wstydź się swoich marzeń. Jeśli Ty nie masz wiary w ich realizację, to kto ma ją mieć? Tata, Mama? Znajomi? Bierz swoje własne życie w swoje łapy i zacznij być za nie odpowiedzialny.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I trzeci typ sytuacji, w których człowiek nic nie zmieni w życiu. Człowiek się nie zmieni, bo ma dobrze. Po prostu dobrze. Nie żyje może w luksusach, ale ma jakiś tam określony pułap, na którym jest i mimo tego, że gdyby coś zmienił, mógłby odnosić lepsze wyniki w jakiejś dziedzinie, to woli ten poziom, który ma. Maja dom, wystarcza mu na jedzenie, 15 letni samochód, psa, kota. Jest fajnie. Wstane se, zjem, pójde do roboty, wrócę, włączę telewizor, pooglądam jak dobrze mają inni, będę chciał tego co inni. I tak to leci. Dopiero w momencie, kiedy grunt zacznie palić się pod nogami, szukasz wyjścia z sytuacji i wtedy się spinasz. Doskonałym przykładem jest Halle Berry. Laureatka Oscara, najważniejszej aktorskiej nagrody. Mimo tego, że wygrała wybory Miss USA, jej marzeniem było aktorstwo. Do tego stopnia, że rzuciła dotychczasowe życie i sukcesy i chodziła na castingi. Doszło do tego, że przez brak ofert, przez jakiś czas była bezdomna. Wtedy wzięła się do roboty i została najlepiej opłacaną czarnoskórą aktorką w USA. Ona nie tylko CHCIAŁA, ale wierzyła w siebie i konsekwentnie działała w tym kierunku. Większość ludzi tylko chce. Ale nie dostaniesz tego, bo Ty tego chcesz. Musisz dać coś światu w zamian. Podejmujesz decyzję, idziesz za ciosem, robisz to wytrwale aż do efektu i tyle. I aż tyle. W Twoim własnym interesie, jest postawić siebie ponad wszystko. Bez egoizmu, bez cwaniactwa, ale z chęcią zmierzenia się ze wszystkimi przeciwnościami. Oczywiście, że nie wszyscy dadzą radę. Gdyby tak było, nie byłoby sensu pisania tego artykułu. Ale może warto spróbować?<br /><br />Z fartem!<br />Konrad</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOzezcxxUw60VwkSnG5XEYKR3xfZ5NXDPfwkkzx-attQZiyZaRpyYOgjUFnvqVoqrqRKcmbshRrmh61c06ozecmnQJNGxXDuP_Ey26_ISfiaQ8xAxHOvXfFabzYvexk4C2quKR-7oIipNq/s1600/FJJVRK164H.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOzezcxxUw60VwkSnG5XEYKR3xfZ5NXDPfwkkzx-attQZiyZaRpyYOgjUFnvqVoqrqRKcmbshRrmh61c06ozecmnQJNGxXDuP_Ey26_ISfiaQ8xAxHOvXfFabzYvexk4C2quKR-7oIipNq/s640/FJJVRK164H.jpg" width="640" /></a><br />
A i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-72164870157952225132015-11-30T21:10:00.002+01:002015-11-30T21:10:48.754+01:00Slow life<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">To całe "slow life", to całkiem fajna idea. Z pewnością, pojawiła się nieprzypadkowo w tych lekko porytych czasach, gdzie głównym kryterium w życiu jest "kto pierwszy ten lepszy". I żeby było jasne, jestem daleki od negowania szybkości w świecie. Jeśli boli mnie głowa, dobrze jest mieć pod ręką coś, co szybko ten ból ukoi. Albo kiedy chcę szybko się z kimś skontaktować, wtedy wyciągam telefon i dzwonię. Ale O co w tym wszystkim chodzi? </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw9A3jyBqBR_QosRp3FIKnteL7MhZD1zAFDBvglK7Cd9ueK-NrltH5vS86PPCRvsBo-9LMQRXoraSpX8eWrR_ykHfLUJtX6TNTjuFqhXUj_0qWhocPnGfF-lQrbacu1pXDnSFRguHd81hO/s1600/KYRFNLK23V.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw9A3jyBqBR_QosRp3FIKnteL7MhZD1zAFDBvglK7Cd9ueK-NrltH5vS86PPCRvsBo-9LMQRXoraSpX8eWrR_ykHfLUJtX6TNTjuFqhXUj_0qWhocPnGfF-lQrbacu1pXDnSFRguHd81hO/s640/KYRFNLK23V.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /> O kontekst. Wszystko w życiu zależy od kontekstu w jakim rozpatrujemy daną sprawę. Gdy chcesz wygrać wyścig, jazda z prędkością 150 km/h jest wskazana, natomiast kiedy musisz bezpiecznie dojechać na drugi koniec miasta po zakupy na weekend, lepiej dla wszystkich będzie, kiedy pojedziesz wolniej. W jednej sytuacji coś się sprawdza, a w drugiej nie. Problem robi się wtedy, kiedy zakładamy, że wszystko, co dzieje się w mgnieniu oka jest spoko. Szybkie randki, szybkie jedzenie, szybki styl życia. A po kilku latach życia w takim pędzie człowiek się dziwi, że życie jakoś tak szybko mija. Nawet nie wiadomo kiedy dzieci tak szybko dorosły, a ja tak szybko się zestarzałem. Nie wspomnę o nadszarpniętym zdrowiu, które nie mając okazji do regeneracji po prostu podupada.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBT3Wfb221o9dHGepO45zMSshYwvkIoFI915WkBk9T_mbfQngfJ-yCRK6aKNrtupXipXKITF5U8xt27QVVKCqHrahklPKbWVJL4qXIGWHqWdZW2pyOhZSPeyLlE4kTaeth9C9tvAj3gSab/s1600/9E975C5901.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBT3Wfb221o9dHGepO45zMSshYwvkIoFI915WkBk9T_mbfQngfJ-yCRK6aKNrtupXipXKITF5U8xt27QVVKCqHrahklPKbWVJL4qXIGWHqWdZW2pyOhZSPeyLlE4kTaeth9C9tvAj3gSab/s640/9E975C5901.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Dlaczego coraz więcej ludzi preferuje spokojne życie na obrzeżach, niż w centrum miasta? Dlaczego organizuje się coraz więcej warsztatów, które uczą ludzi jak ważny jest spokój?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Większość mówi:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Ale takie są czasy, że trzeba żyć szybko, bo w innym wypadku, wypadasz z obiegu". </span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pytanie, które jako pierwsze przychodzi mi do głowy to:</span><br />
<br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Ale kto te czasy tworzy?"</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ziemia obraca się cały czas w swoim tempie, Księżyc krąży wokół Ziemi z właściwą dla siebie prędkością i w stałej odległości, z właściwymi dla siebie wahaniami (perygeum i apogeum). Te rzeczy wciąż pozostają takie same. I całe szczęście, bo nagła zmiana ich zachowań na pewno negatywnie odbiłaby się na Nas. Tymczasem ogromna rzesza ludzi narzuca sobie coraz większe tępo, nie widząc jednocześnie, jak bardzo źle to na nich wpływa. </span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs-0otMGIDXr2ZoS_D4k3uY0LNKUkKi1_5Zgf8J3NTxNNxZlLfiE6fwSb_-SDh-84xI8L-CT_abLgXjNU8xSb4ozWdUyJEFs98ZcswiJxCKf-P1krAv1u0EE3tUQCSOYjunOjj7oMHEovR/s1600/6046DC86A9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs-0otMGIDXr2ZoS_D4k3uY0LNKUkKi1_5Zgf8J3NTxNNxZlLfiE6fwSb_-SDh-84xI8L-CT_abLgXjNU8xSb4ozWdUyJEFs98ZcswiJxCKf-P1krAv1u0EE3tUQCSOYjunOjj7oMHEovR/s640/6046DC86A9.jpg" width="640" /></a></span></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Każdy człowiek ma pewną drogę do przebycia. Czy nie lepiej jest wyluzować się i płynąć z prądem niż cały czas rozglądać się niespokojnie i nerwowo przygryzać paznokcie, zamartwiając się, czy czegoś przypadkiem nie pominęliśmy. Nie twierdzę, że trzeba całkowicie odpuścić i rezygnować z działania. Mówię, że nie warto przejmować się każdą pierdołą i gnać przed siebie na złamanie karku. Życiowa oferta jest cholernie bogata, a działając wciąż w ten sam sposób i biegnąc wciąż w tym samym kierunku, sami ograniczamy sobie wybór.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcu4l9C7WyM8_rFEIukk-xZAAOT01vX28aGOdhjbWZjBYly6px6oPLbVrlYWwAUy8EypK42x40t-gbU6FHLoDf2u6e4UwdFO0ywOQEiLUOcjeiJumGG8i02riVsQkdNGwBodaWpZR_MeKE/s1600/9EFACE8DD3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcu4l9C7WyM8_rFEIukk-xZAAOT01vX28aGOdhjbWZjBYly6px6oPLbVrlYWwAUy8EypK42x40t-gbU6FHLoDf2u6e4UwdFO0ywOQEiLUOcjeiJumGG8i02riVsQkdNGwBodaWpZR_MeKE/s640/9EFACE8DD3.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Piąteczka i do następnego!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-89296597470863938072015-11-25T20:26:00.001+01:002015-11-25T20:26:20.553+01:00Rób to, co lubisz<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Siemaneczko!<br /><br />Dziś spojrzałem w statystyki Google Analytics i okazało się, że równo 8 miesięcy temu wpuściłem do sieci pierwszy post na ninejszym blogu. W miarę upływu czasu pojawiały się kolejne. Z mniejszą bądź większą regularnością. Przez ten okres "Nieco Inny" zaliczył niespełna 10 tysięcy odsłon. Nie wiem, czy to dużo czy mało, bo nigdy nie miałem okazji tego odnieść do jakiegokolwiek innego bloga. Ale jest w tym coś, co powoduje, że mimo woli uśmiecham się patrząc na te statystyki. Bo za każdą kreską na wykresie kryje się człowiek. I mimo tego, że większość osób zaraz po przeczytaniu kilku pierwszych zdań pomyślało sobie "<i>Co za brednie, spadam stąd", </i>to pewnie istnieje jakaś grupa osób, które zadały sobie tyle trudu, żeby doczytać moje wypociny do końca i jeszcze je skomentować, za co z całego serca dziękuję. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh14Zhkuut3szSk94RlIYoe2OW7e8vDIAGgIeSgJwthDvMwUDEUJlA1m8WCsvFafv-urs4S-inJ0EmuzXJlv0bIXsc_YOAv6XqzL-NOIJHKaNpwKqDmjrd60uJA7ZRba-OQus0tZb2PJR8b/s1600/JVSII4KCCK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh14Zhkuut3szSk94RlIYoe2OW7e8vDIAGgIeSgJwthDvMwUDEUJlA1m8WCsvFafv-urs4S-inJ0EmuzXJlv0bIXsc_YOAv6XqzL-NOIJHKaNpwKqDmjrd60uJA7ZRba-OQus0tZb2PJR8b/s640/JVSII4KCCK.jpg" width="640" /></span></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> W ogóle, publiczne udostępnianie pewnych swoich przemyśleń i luźnych wniosków na temat otaczającej rzeczywistości może powodować pewien dyskomfort, który wiąże się z tym, że wystawiasz się na ocenę innych. Też się z tym liczyłem. Zastanawiałem się nawet co będzie, kiedy ktoś wyśmieje to, co piszę. I doszedłem do wniosku, że w sumie to nic wielkiego się nie stanie. Przecież nie jest tak, że każdy musi myśleć tak jak ja, a różnice zdań tak naprawdę powodują, że możemy się rozwinąć, otworzyć na inny punkt widzenia. A kto wie, może wcale nie miałem racji, pisząc w ten sposób i to dobrze, że ktoś zwrócił mi na to uwagę. Krytykę też trzeba umieć przyjąć, o ile jest dobrze wyrażona. Generalnie wniosek z tego całego biadolenia jest jeden:<br /></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2SFmY0IOFjjoHlKEju-JZEAbpkJee-y6xdpKU1CIvJqtKS4Fh8LsHKse6WaruH3OMSq5f9Q448kr32Dt8_fIm11iVTj7d116hnVIeHlo-bALzrC9fAEhG56v15n9WH1OYm2Hv0W_-v8O/s1600/3ZHG0M8SPY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2SFmY0IOFjjoHlKEju-JZEAbpkJee-y6xdpKU1CIvJqtKS4Fh8LsHKse6WaruH3OMSq5f9Q448kr32Dt8_fIm11iVTj7d116hnVIeHlo-bALzrC9fAEhG56v15n9WH1OYm2Hv0W_-v8O/s640/3ZHG0M8SPY.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Rób to, co lubisz robić, to w większości przypadków nie jest takie trudne.</span></b><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-izjKhqqxGGtcvNOAGzl2MVe4QL-2FhMdRtY9eQjeDf_mr-6Azkae9J9sLcL1IlT9BJI0GHPK1Z6dAf97asLqE-FRyNkJ8A3uT36nD2Py82AjgRKTWGMKlAwrTQJfw8_4eqPb7Pg3034Q/s1600/484XDRKBIP.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-izjKhqqxGGtcvNOAGzl2MVe4QL-2FhMdRtY9eQjeDf_mr-6Azkae9J9sLcL1IlT9BJI0GHPK1Z6dAf97asLqE-FRyNkJ8A3uT36nD2Py82AjgRKTWGMKlAwrTQJfw8_4eqPb7Pg3034Q/s640/484XDRKBIP.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nie chcę zabrzmieć pseudo-motywacyjnie, bo sam nie lubię, kiedy ktoś zwraca się do mnie w takim tonie, ale chociaż spróbuj. Ja robię to od kilku miesięcy. Domyślam się, że nie wszyscy mają marzenia, których realizacja rozbija się o zarejestrowanie nazwy bloga w internetach, ale mimo wszystko, polecam spróbować. </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Bo nawet tak prosta czynność jak wymyślenie nazwy, wklepanie jej jako tytuł strony i kliknięcie AKCEPTUJ, może okazać się bardzo trudna.</span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> Lubisz robić zdjęcia? Bierz aparat i cykaj fotki. Chcesz grać w piłkę to bierz buty i idź na trening lokalnego klubu. Chciałbyś mieć większe mięśnie, ale wokół nie ma siłowni? Trenuj w domu pod obciążeniem własnego ciała. W internecie jest mnóstwo przykładów takich treningów. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">W ogóle internet daje obecnie tak wielkie możliwości, że ciężko to ogarnąć, ale mimo to większość ludzi wykorzystuje go do oglądania filmików kotów na YT (<a href="https://www.youtube.com/watch?v=tntOCGkgt98" target="_blank">Koty są zajebiste</a>). Najbardziej przeszkadzają w tym obawy:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Co będzie, jak nikomu się nie spodoba?"</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">"Co będzie, jak mnie wyśmieją?"<br />"Co będzie, jak..?"</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">... i tak dalej.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyvhR0i_9o0Se56SZICh-7LyasIInM0A4f4YLrfPmgItYFKbh261_JrAH_SyWJWp1azjVBT2d1_2bBv5EKGUAB-fyr8NiSyQYcJll4hgd_-_O9qDjUwWjoLDdY1d8M_err6rhr6khbC9eq/s1600/4RSYXGEAG0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyvhR0i_9o0Se56SZICh-7LyasIInM0A4f4YLrfPmgItYFKbh261_JrAH_SyWJWp1azjVBT2d1_2bBv5EKGUAB-fyr8NiSyQYcJll4hgd_-_O9qDjUwWjoLDdY1d8M_err6rhr6khbC9eq/s640/4RSYXGEAG0.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Większość ludzi ma złoty medal w wymyślaniu wymówek. Serio, to jest tak powszechne, że aż dziwne, że nie zorganizowano do tej pory żadnych zawodów w wymyślaniu wymówek na czas.<br />A prawda jest taka, że czego byś nie zrobił/a i tak nie zadowolisz wszystkich ludzi. ZAWSZE znajdzie się ktoś, komu się to nie spodoba, ZAWSZE będzie ktoś, kto może Cię wyśmiać. Ale czy to jest naprawdę aż tak ważne? Czy ważniejszy jest ktoś, kto śmieje się z Twojej pasji, czy własne szczęście i samorealizacja? Pytanie oczywiście jest retoryczne, ale i tak warte do rozkminy. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Sam przez to przechodziłem i w zasadzie, od czasu do czasu nachodzi mnie to pytanie, a odpowiedź jest zawsze taka sama. Robię to, bo sprawia mi to frajdę. A to, czy ktoś to wyśmieje, lub odwróci się ode mnie schodzi na dalszy plan, bo wolę mieć kilku wiernych kumpli, niż całą zgraję chorągiewek.<br />I takiego podejścia życzę każdemu. Czasami warto wziąć rozbieg i skoczyć.<br /><br /></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj41ikAiXA1ZJ84FDMF04YCuI7rvneDWhXkKKjNAa0yna2QcIGMvoV2NcQ9u3cxyY0zDrqeUTd4QgPVQVLk8R4jait_COnR_tGoZoiocs6bGHp0dfTzdwIYMB7bJk_zu52OPMIyXO_KfoDt/s1600/45CLIKC3N3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj41ikAiXA1ZJ84FDMF04YCuI7rvneDWhXkKKjNAa0yna2QcIGMvoV2NcQ9u3cxyY0zDrqeUTd4QgPVQVLk8R4jait_COnR_tGoZoiocs6bGHp0dfTzdwIYMB7bJk_zu52OPMIyXO_KfoDt/s640/45CLIKC3N3.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Z fartem,<br />Pjona!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-39537942065677970592015-11-17T20:09:00.002+01:002015-11-17T20:09:26.188+01:00Jestem maczo!<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><strong style="background-color: white; font-family: 'Lucida Grande', 'Lucida Sans Unicode', Tahoma; font-size: 15px; line-height: 23px;">Prof. Melanie Bartley, socjolog z University College w Londynie </strong><span style="background-color: white; font-family: "lucida grande" , "lucida sans unicode" , "tahoma"; font-size: 15px; line-height: 23px;">zauważa, że mężczyźni przeżywają rozstanie w inny sposób niż kobiety. Nie tylko tłumią w sobie uczucia, ale bardzo często pocieszenia szukają w… używkach. Kobietom łatwiej przychodzi rozmawianie o tym, co je spotkało z zaufanymi osobami, podczas gdy mężczyźni zamykają się w sobie.</span></span></i><br />
<div>
<i><span style="background-color: white; font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-family: "lucida grande" , "lucida sans unicode" , "tahoma"; font-size: 15px; line-height: 23px;">Co istotne, rozstanie dla mężczyzny często bywa tak dużym wstrząsem, że może mieć to wpływ na jego zachowanie i wybory w późniejszym życiu. „Miałam kolegę, który był strasznym podrywaczem. Zaciągał dziewczyny do łóżka jedna po drugiej, a potem kończył znajomość. Uważałam to za podłe i myślałam, że to facet bez serca. Dopiero po pewnym czasie dowiedziałam się, że jakiś czas wcześniej dotkliwie zraniła go dziewczyna, z którą był zaręczony – zdradziła i porzuciła z dnia na dzień. Tak bardzo to przeżył, że </span><strong style="background-color: white; font-family: 'Lucida Grande', 'Lucida Sans Unicode', Tahoma; font-size: 15px; line-height: 23px;">zaczął mścić się na kobietach w taki sposób</strong><span style="background-color: white; font-family: "lucida grande" , "lucida sans unicode" , "tahoma"; font-size: 15px; line-height: 23px;">” – mówi Ola.</span></span></i></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0YR9YT9LzVY3exhrCM9IxTHe3oPhYvjoM9c2CnxbatYqnhgE69wTitp0O65umls2U8SyjpFrmRWs8btdutRXFixZiR3tzY6_MLrCJ1HQUMldgsftGn927K5b97Gigqw7YRhofRNJ_b5A/s1600/0OSPYTB9VA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0YR9YT9LzVY3exhrCM9IxTHe3oPhYvjoM9c2CnxbatYqnhgE69wTitp0O65umls2U8SyjpFrmRWs8btdutRXFixZiR3tzY6_MLrCJ1HQUMldgsftGn927K5b97Gigqw7YRhofRNJ_b5A/s640/0OSPYTB9VA.jpg" width="450" /></span></a></div>
<i><span style="background-color: white; font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /></span></i></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"> Z reguły kobiety uważa się za słabą płeć. Wiadomo, że ma to związek z rolą, jaką Natura narzuciła ich płci. Rodzą dzieci, opiekują się nimi, dbają o dom, bardziej kierują się emocjami itp. Mężczyźni jak wiadomo, chodzą do pracy, zarabiają hajsy i ogólnie dbają o to, żeby było za co kupić jedzenie. A i oczywiście są twardzi! Nie tylko w sensie fizyczności, ale również psychicznie. Nie dają ponosić się emocjom, bo jak to tak. Facet musi być facet a nie baba. Prosty, stereotypowy schemat. Tak było kiedyś, to się sprawdzało, więc tak już musi być na zawsze. Z tym, że czasy trochę się zmieniły. Nie potrzeba już brać dzidy w łapę, zbierać ekipy i polować na mamuta. Tak samo jak kobiety nie muszą już wyłącznie stać przy garach. No ale nie o tym miałem. </span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVbveFB0f12OJlv2NE2UFf-gii1zblAmptCQpPMSBX1c2-ir4TJ9J9jC74Xbuit2LGjWuIEwrTWFL0Mz_ZUU7B4jXouT3wwDHtNlD6z5nAuRz_iz4RE_-iDigdkWxoBStRQ89ER3K0LEgo/s1600/49DRZB7NUN.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVbveFB0f12OJlv2NE2UFf-gii1zblAmptCQpPMSBX1c2-ir4TJ9J9jC74Xbuit2LGjWuIEwrTWFL0Mz_ZUU7B4jXouT3wwDHtNlD6z5nAuRz_iz4RE_-iDigdkWxoBStRQ89ER3K0LEgo/s640/49DRZB7NUN.jpg" width="426" /></span></a></div>
<br />
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"> Generalnie z facetami jest taki problem, że niektórzy, w tym JA KIEDYŚ, nie ogarnęli do tej pory tego, że okoliczności na Świecie trochę się zmieniły. Witać to ewidentnie na przykładzie emocjonalnym. Mamy taki oto przyjemny przypadek: związek się kończy. Kobieta płacze, zwierza się przyjaciółce, urządza wieczorny maraton filmowy, kupuje kota. Po prostu dopuszcza do głosu swoje emocje, daje im wyraz. A facet? Idzie na piwo z kumplami, zgrywa twardego: "<i>Fajnie było, no ale cóż, wszystko się kiedyś kończy". </i>Mimo tego, że w środku cały ten ból i żal może go rozdzierać, bo nie oszukujmy się, jeśli się kogoś kocha, to nie można tego tak po prostu w jednej chwili wymazać i uznać, że to nie miało miejsca. Te emocje są w człowieku, a ignorowanie ich wcale nie sprawi, że znikną. Mogą zmienić postać, przerodzić się w nienawiść, ale zostaną. Błędem większości mężczyzn jest to, że nie dają im wiary. Z różnych powodów: </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;">- A to nie, bo koledzy się będą śmiali, </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;">- A to nie, bo przecież facetom to nie wypada,</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;">- A to nie, bo przecież ja kurwa nie jestem babą, </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;">Przypomina to trochę walenie głową w mur i zastanawianie się, dlaczego ta głowa boli.<br />To nic, że przyznanie się do tego, że zależało mi na tej kobiecie, a mimo to, ona z jakiegoś powodu postanowiła zakończyć związek i POZWOLENIE SOBIE na odczucie tych emocji mogłoby przynieść ulgę, to nie, lepiej grać twardego. A statystyki nie są dla Nas facetów optymistyczne: odsetek mężczyzn, którzy podejmują próbę samobójczą z powodu niespełnionej miłości jest zdecydowanie większy niż w przypadku kobiet. Niby to tylko statystyka i nie twierdzę, że odnosi się do wszystkich, ale z czegoś ona musi wynikać. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: 15px; line-height: 23px;"> I tak jak pisałem na początku, Świat poszedł do przodu a my emocjonalnie zostaliśmy w jaskini. Emocje są częścią natury człowieka i ignorowanie ich jest po prostu głupotą. I w żadnym cholera wypadku nie jest "niemęskie". Niemęskie jest chodzenie w butach na obcasie i malowanie gęby.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "lucida grande" , "lucida sans unicode" , "tahoma";"><span style="font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /></span></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMgeQuZZdKfnlWaexVlkXBLgvCuifh8yKZJJFAIMQBBeiwEq_aFxdLnh4hF3KoSi84fCIrVd2wYNSqAPCbxa11J5eynorOhrlAuh5KQCihHZweH2asp2SWlqzCShthN7rVJeRynE65amto/s1600/ZIC7SNWF4U.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMgeQuZZdKfnlWaexVlkXBLgvCuifh8yKZJJFAIMQBBeiwEq_aFxdLnh4hF3KoSi84fCIrVd2wYNSqAPCbxa11J5eynorOhrlAuh5KQCihHZweH2asp2SWlqzCShthN7rVJeRynE65amto/s640/ZIC7SNWF4U.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "lucida grande" , "lucida sans unicode" , "tahoma";"><span style="font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-family: Lucida Grande, Lucida Sans Unicode, Tahoma;"><span style="font-size: 15px; line-height: 23px;"><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> A i taka dygresja mała. Dziś jest mecz. Niby tylko towarzyski, ale to w sumie ma małe znaczenie i taki mam prywatny apel do płci pięknej, który rozpocznę pytaniem: </span></span></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> <b>Czym się różni romans od piłki nożnej?</b></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Mówiąc ROMANS mam na myśli książkę. Albo film. Opowiadanie, albo jeszcze coś innego, w którym głównie przewija się wątek miłosny, a wokół tego tworzy się fabuła. Co to jest piłka nożna, to każdy wie. Wracając do pytania, czym różnią się te dwie rzeczy?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Praktycznie wszystkim. Ale jest taka jedna sprawa, która je łączy. Jedna i druga skupia masę ludzi. Z tym, że generalnie romanse bardziej kręcą kobiety, a faceci zostawili sobie piłkę nożną. Prywatnie, to jestem zadowolony z takiego podziału. Bo dla przeciętnego kibica, nie jest to wymagający sport. Wystarczy siedzieć, krzyczeć, jak zawodnik źle zagra, komentować, że ja zrobiłbym to lepiej, cieszyć się, jak padnie gol dla ukochanej drużyny i smucić się, kiedy ta straci bramkę. Prosta robota. Dlatego fajnie by było, gdybyście pozwoliły Nam w spokoju zrobić swoją robotę dziś wieczorem :P. Dzięki!<br /><br />Pjona,<br />Konrad<br /><br />Do następnego!</span></div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-41692146148442723552015-11-12T19:51:00.001+01:002015-11-12T19:51:49.504+01:00Niebezpieczne pytanie<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Siedzę w kuchni, piję herbatę i patrzę przez okno na drzewka, jakie rosną na trawniku.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> -<i>Cholera jasna, jak ciężko jest w lecie skosić trawę, która rośnie wokoło nich. Z resztą, za dużo tego tam rośnie, ja bym to wszystko wyciął i posadził zwykłą trawę. Tak, to byłoby fajne.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> I koniec, wyłączam się. Gapię się na trawnik z kubkiem w dłoni o niczym nie myśląc. Tak po prostu. Jest fajnie. Funkcje życiowe ograniczone do minimum. W tle słychać muzykę dobiegającą z włączonego radia, ale nie ma ona znaczenia. W jednej chwili kilka kępek trawy stało się tak interesujące, że mam wrażenie, jakbym miał przed sobą odpowiedź na wszystkie pytania dręczące ludzkość od wieków. I ta myśl krąży po umyśle jak łódka po morzu na obrazku poniżej.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYM_GxAJBxadGgVT5yWWWg1DPbFa_5aJfKaqMUgZUkGZYIpxE_HyU0UR50ddFUwERun5VkfL86RULzodEU7jI0IJnf0j8WKaA53t69ihS0_t3kqkfmJy1FXHmooV5igJXfXGH2V-NnaKcO/s1600/tumblr_nqgjqlq4Od1ta0hnbo1_1280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYM_GxAJBxadGgVT5yWWWg1DPbFa_5aJfKaqMUgZUkGZYIpxE_HyU0UR50ddFUwERun5VkfL86RULzodEU7jI0IJnf0j8WKaA53t69ihS0_t3kqkfmJy1FXHmooV5igJXfXGH2V-NnaKcO/s640/tumblr_nqgjqlq4Od1ta0hnbo1_1280.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jednak wtedy przychodzi moment w którym..:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>-O czym myślisz?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Odwracam głowę w kierunku z którego dobiegło pytanie, z miną niezmąconą inteligencją i mówię:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- Co? O niczym, tak się tylko patrzyłem.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> I zaczyna się. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>-Jak można o niczym nie myśleć, na pewno o czymś myślałeś, tak się przecież nie da, normalny człowiek zawsze o czymś myśli, widzę, ze Ci się nudzi, pewnie o NIEJ myślałeś, tak, na pewno o NIEJ i teraz nie chcesz się przyznać, nawet się nie tłumacz, już ja wiem, co myślałeś, nawet się nie wysilaj, widziałam, jaki miałeś wyraz twarzy, pewnie chciałbyś do niej teraz pójść! Obrażam się.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Ja nie zdążyłem nawet zamknąć ust, kończąc ostatnie zdanie, a już mam na karku obrażoną kobietę. I co zrobić w takiej sytuacji? Tłumaczenia na nic się zdadzą, więc chyba najlepiej będzie to przeczekać. W tym momencie, czuję się w obowiązku zakomunikować pewną WAŻNĄ rzecz.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
Dziewczyny, facet naprawdę może się wyłączyć na chwilę i nie trzeba dorabiać sobie do tego ideologii albo złościć się bo "NIE CHCESZ MI POWIEDZIEĆ O CZYM MYŚLISZ". To że w Waszych głowach zwykle się dużo dzieje, większość facetów jest przyzwyczajona. Ale my z reguły jesteśmy skonstruowani inaczej. Kiedy akurat nie bronimy Świata przed najeźdźcami z Kosmosu, albo nie naprawiamy gniazdka (brawo Ja!), to naprawdę czasem fajnie jest zrobić sobie reset i się wyłączyć.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Albo kiedy muszę wyrazić swoją opinię na jakiś temat. I mogę mieć przed sobą widoki podobne do tych z obrazków poniżej, a odpowiedź i tak będzie taka sama:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">-<i>Ładne</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi816f0_HL9usKzOpgfTBhnzl9xeNeUqY1d2CGSaw2_-JDVqNVr1zRwXPAUXier7jOxHJM5zLryHl-4Qps-z0a9A8abPR9EDAKj3UbPz9FL3ei22Q0IoakL6hO7yu2s6vntsuM41YRV15lr/s1600/tumblr_nx5bqkjz8j1ta0hnbo1_1280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi816f0_HL9usKzOpgfTBhnzl9xeNeUqY1d2CGSaw2_-JDVqNVr1zRwXPAUXier7jOxHJM5zLryHl-4Qps-z0a9A8abPR9EDAKj3UbPz9FL3ei22Q0IoakL6hO7yu2s6vntsuM41YRV15lr/s640/tumblr_nx5bqkjz8j1ta0hnbo1_1280.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ewentualnie:</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">-</span><i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">O to też jest spoko.</i><br />
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho74bwlcjJKCCsyRA9bBSkqr4z7iSEYpnj7Lfzt4N_NA-il3MGW4Hsz9mxtjfMMDRvponNmqoVtiyapc0mgvqUwbkVjaai5SFKxi9GTKZ6X0n_D8NvuoMo1UbvfZmFGjvVm5DiupwfXSPi/s1600/170H+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho74bwlcjJKCCsyRA9bBSkqr4z7iSEYpnj7Lfzt4N_NA-il3MGW4Hsz9mxtjfMMDRvponNmqoVtiyapc0mgvqUwbkVjaai5SFKxi9GTKZ6X0n_D8NvuoMo1UbvfZmFGjvVm5DiupwfXSPi/s640/170H+%25281%2529.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I naprawdę, nie ma się o co denerwować. Bo tak jak większość Was potrzebuje dokładnego raportu o tym, jak czuje się Wasza przyjaciółka zaraz po tym jak zerwała z chłopakiem, tak nam wystarczy coś takiego:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>-Co tam stary?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>-A spoko.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I to wszytko.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Zasób słów wyrażających emocje nie jest duży. I jak na mój gust w zupełności odpowiadający męskiemu stylowi bycia. Warto mieć to na uwadze, kiedy następnym razem,jako odpowiedź na Wasze pytanie usłyszycie:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">-O niczym.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Bo to jest prawdziwa odpowiedź.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2_5fbN0C2bp0n7srmWfCPJY6gIAHwbKgDA9FRAZzcpSkqbydE0hfFw8FjgwRoQuPchsxnWsAZhkKwR_YE3AVIFptszt_Zjzif9kNZWQv3ggJUJU3WD1rH9frDwXfX0p2VyxmV6J6orWYU/s1600/58H.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2_5fbN0C2bp0n7srmWfCPJY6gIAHwbKgDA9FRAZzcpSkqbydE0hfFw8FjgwRoQuPchsxnWsAZhkKwR_YE3AVIFptszt_Zjzif9kNZWQv3ggJUJU3WD1rH9frDwXfX0p2VyxmV6J6orWYU/s640/58H.jpg" width="640" /></span></a><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Faktycznie, ładne te obrazki.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pjona</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Konrad!</span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-3454115414064371332015-11-09T21:02:00.002+01:002015-11-09T21:02:36.178+01:00#10<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJOQ6jXEak_Tv08irouMalQFAkQOC4cwReldtgz5T-pvLjFX5Rs513cGW1T6_wtrfl9aLTjJLQ1zuswRXLONl1vxlM8lauu5VmkHctVDopkkTpIx69gHN7LeypKGTqlJhFXbasr2kvpl4/s1600/4GVNJ3PV56.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJOQ6jXEak_Tv08irouMalQFAkQOC4cwReldtgz5T-pvLjFX5Rs513cGW1T6_wtrfl9aLTjJLQ1zuswRXLONl1vxlM8lauu5VmkHctVDopkkTpIx69gHN7LeypKGTqlJhFXbasr2kvpl4/s640/4GVNJ3PV56.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoc16WlOBZ2G03VUoUk0Vj9F2eAMhhzE8aRybdhWIUDbjTvp2LN3c9HyacYkt61uI7071f2B57eW-coS-wcEM2G1lgnx1vlTVoW3wLZYSh7-guo5ZIB1QV8-DcCEydnxduar8lFo-td21/s1600/ZJOY89B3SM.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoc16WlOBZ2G03VUoUk0Vj9F2eAMhhzE8aRybdhWIUDbjTvp2LN3c9HyacYkt61uI7071f2B57eW-coS-wcEM2G1lgnx1vlTVoW3wLZYSh7-guo5ZIB1QV8-DcCEydnxduar8lFo-td21/s640/ZJOY89B3SM.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6sXvxtpOnqGUgOiS3AHuhdC9-78bv1I_-GHF2hnbYU44Ca4e6uQ5qR3LJOB1ozDoH7WDmbD5f5yRw_BL2VgO92_Cbi9iir6FkDhtFLUZNoi9KkqVcEIpXDDIZbhbckrtMPyDk59CFua3T/s1600/937M2QYPQP.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6sXvxtpOnqGUgOiS3AHuhdC9-78bv1I_-GHF2hnbYU44Ca4e6uQ5qR3LJOB1ozDoH7WDmbD5f5yRw_BL2VgO92_Cbi9iir6FkDhtFLUZNoi9KkqVcEIpXDDIZbhbckrtMPyDk59CFua3T/s640/937M2QYPQP.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgddfmyZbN6aBZlw81hVzG8sOj08fWvKCapZx5YaclTGsomPexzusJwGNkFRHayTJEqev-HVFxBw_0_spIBKMdN-gzawZT9NMsnKOJVrPeJu6ufwra3clMI62alu6S48pEuTPuDih_gFLXF/s1600/DXHZF2FU5V.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgddfmyZbN6aBZlw81hVzG8sOj08fWvKCapZx5YaclTGsomPexzusJwGNkFRHayTJEqev-HVFxBw_0_spIBKMdN-gzawZT9NMsnKOJVrPeJu6ufwra3clMI62alu6S48pEuTPuDih_gFLXF/s640/DXHZF2FU5V.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDKUrKN0mq39QT0eLXXuYIsmJE8K3GfJCPbM-a0GF_o6eJjO1GA6mcnDLf8WXVHHPhv1IU6xL_uUIPjbDkxT-7BqsLKcwGCMUBl7VzT3SgKMHeaI3sPZs3Dpt1UpHPlj9SiJsAPKGrtFQF/s1600/PS9542MLT8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDKUrKN0mq39QT0eLXXuYIsmJE8K3GfJCPbM-a0GF_o6eJjO1GA6mcnDLf8WXVHHPhv1IU6xL_uUIPjbDkxT-7BqsLKcwGCMUBl7VzT3SgKMHeaI3sPZs3Dpt1UpHPlj9SiJsAPKGrtFQF/s640/PS9542MLT8.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSIdyFuxwZqvMTim5wOv8gboCo0RoNHfa_YjTCNSog36PAaCgGZpP6W5BpFXluNy5YU5vp1HVXpFfStXvrHesdm79umgtidcHcgnxNjLfDquFT_duoC5NIqEArGvhNm9vNvPSQ4emPdIV/s1600/YUKZM31S9S.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSIdyFuxwZqvMTim5wOv8gboCo0RoNHfa_YjTCNSog36PAaCgGZpP6W5BpFXluNy5YU5vp1HVXpFfStXvrHesdm79umgtidcHcgnxNjLfDquFT_duoC5NIqEArGvhNm9vNvPSQ4emPdIV/s640/YUKZM31S9S.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjohOSkqvLTL1F5R5Q0EN3U0Vy__fwF0f12_IjeWOdLI63M9Y26_d5ky_Qc2yX4bHuApOMYYWDOhJpEE0EM_jhRW1tjzw0nyo_hVxNQ-OcoYcf9Gd-JJWXFYk4bAYR4eGHZGftWYbuHJlM1/s1600/FQKY7P4EYA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjohOSkqvLTL1F5R5Q0EN3U0Vy__fwF0f12_IjeWOdLI63M9Y26_d5ky_Qc2yX4bHuApOMYYWDOhJpEE0EM_jhRW1tjzw0nyo_hVxNQ-OcoYcf9Gd-JJWXFYk4bAYR4eGHZGftWYbuHJlM1/s640/FQKY7P4EYA.jpg" width="640" /></a></div>
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-17593875796704035812015-11-08T17:00:00.000+01:002015-11-08T17:00:39.569+01:00Hitch. Komedia nie do końca romantyczna. <span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Hitch. Pewnie większość osób widziało ten film. Eva Mendes, swoją drogą, przepiękna kobieta, z Willem Smithem tworzą niezły aktorski duet. Ogólnie, całkiem nieźle się go ogląda i jak przystało na prawdziwą komedię romantyczną, kończy się happy endem. Dziewczyny mają łzy w oczach, faceci znudzeni ziewają, ciesząc się w duchu, że to już koniec. Niewymagający film na spokojny wieczór.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I o ile nie mam nic przeciwko szczęśliwym zakończeniom, tak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że scenarzyści prezentują widzowi jakąś skrzywioną rzeczywistość, która nijak ma się do prawdziwego życia.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Chodzi mi o to, że produkcje tego typu mówią, że musisz stać się kimś, kim nie jesteś, bo tylko w ten sposób zdobędziesz dziewczynę. <i>"Ubierz się tak, bo w innym wypadku Ona nawet na Ciebie nie spojrzy. Zrób tak, bo inaczej to zaraz od Ciebie ucieknie. W tym momencie, powinieneś złapać ją za rękę i przyciągnąć do siebie"</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> I żeby była jasność. Broń Boże, nie mam nic przeciwko nauce postępowania z kobietami, bo to oczywiste, że przy kumplu zachowujesz się inaczej, a przy dziewczynie inaczej, ale cholera, to przestaje być fajne w momencie, kiedy dochodzisz do wniosku: <i>Ale pierdolenie. Będę miły i słodki, dopóki jej nie zdobędę, a potem to już wyjebane. </i> W takim wypadku katastrofa w postaci "huczne rozstanie", jest tak samo oczywista, jak kac po ostrym chlaniu. Mówiłem o tym wcześniej i mówię jeszcze raz, że zmiana ma wartość tylko w przypadku szczerej chęci. W innym wypadku nic z tego nie będzie i kropka.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlNSa2tC-KA1zBDn5YmAl0LljU3ohohtxxmOfDpiiORVub63e8MqHeo9bV6BNVhikh1h3gTCTOvlWzhRCSPu9l6MYznXwxOr51g4ShNXubQQ5S4JIcVJmD00PRtfwM_-tE85fnuDJnc0VV/s1600/GW8GYBILGU.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlNSa2tC-KA1zBDn5YmAl0LljU3ohohtxxmOfDpiiORVub63e8MqHeo9bV6BNVhikh1h3gTCTOvlWzhRCSPu9l6MYznXwxOr51g4ShNXubQQ5S4JIcVJmD00PRtfwM_-tE85fnuDJnc0VV/s640/GW8GYBILGU.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ale część ludzi nie ma o tym pojęcia. Błąd nie tkwi w człowieku, ale we wzorcu, z którego czerpie.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Później zraniona kobieta, zwierzając się przyjaciółce mówi: <i>Przecież na początku On był inny, zabierał mnie na randki, przynosił kwiaty, czasami zupełnie bez okazji, spędzaliśmy szalone wieczory, ciesząc się sami sobą, a teraz?! Siedzi na kanapie, żłopiąc piwo, a jedynym zdaniem, jakie od niego słyszę jest "Nie przeszkadzaj, mecz oglądam". Gdzie podział się ten człowiek, w którym się zakochałam?</i> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Jak to gdzie, nigdzie. Tego człowieka nigdy nie było naprawdę, bo został stworzony tylko po to, żeby Cię zdobyć, a kiedy ten cel został osiągnięty i utrzymywanie maski stało się niewygodnie i nieprzydatne, trzeba było ją zrzucić.</span><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ60HuMYu1-SJCTMqnuMaf94E8xys8p5P6droUdv6GasA_5QUs8pkM8D8KjDtJ__kTxl_1B3fJvERfwhUqs7kl3rVyOBpWdDmJbYt9x_rrzCkmKq3_1hzKx4K4O9Ojc1SUq-gi_0MD010g/s1600/JZOXLPLRLW.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ60HuMYu1-SJCTMqnuMaf94E8xys8p5P6droUdv6GasA_5QUs8pkM8D8KjDtJ__kTxl_1B3fJvERfwhUqs7kl3rVyOBpWdDmJbYt9x_rrzCkmKq3_1hzKx4K4O9Ojc1SUq-gi_0MD010g/s640/JZOXLPLRLW.jpg" width="640" /></span></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> I żeby nie było, że jeżdżę wyłącznie po przedstawicielach własnego gatunku. Kobiety też takie są.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Dlatego potem słyszymy, ze koleś się zabił, bo dziewczyna go nie chciała. Tak jest Panowie, statystyki mówią, że samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości jest głównie, domeną facetów.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Więc dlaczego widząc, że udawanie kogoś, na dłuższą metę nie działa, wciąż wałkujemy te same błędy? Bo przyznając się do nich, musielibyśmy coś z tym zrobić. A to z reguły nikomu się nie podoba.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJC3Ypq57ArSW9X1l-Sc6Unldyuzy-hhcZmCIBo09MmD3_8Ht8Cs9m90iTDEiMWVcD_HzCbOIzfGA1N3NljBuMgMoltxgaknjKLZRsfbS8XgBX9ff32i1i4-44ZOufyA42eh9jTt9J5k_y/s1600/XH9761OM6J.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJC3Ypq57ArSW9X1l-Sc6Unldyuzy-hhcZmCIBo09MmD3_8Ht8Cs9m90iTDEiMWVcD_HzCbOIzfGA1N3NljBuMgMoltxgaknjKLZRsfbS8XgBX9ff32i1i4-44ZOufyA42eh9jTt9J5k_y/s640/XH9761OM6J.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Przykład: Nikt nie lubi być okłamywany, ale wszyscy kłamią. A kłamią dlatego, bo inni tak robią, ale mimo tego, nikt nie lubi być okłamywany. I koło się zamyka. Biegamy jak chomiki w takim kółeczku licząc, ze kiedyś się skończy. Ale nie skończy się nigdy, dopóki nie przestaniemy powielać tych samych zachowań ignorując doświadczenie, które mówi, że skoro kłamstwo nie zdaje egzaminu, to może lepiej przestać?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Zbyt idealistyczne? Być może, ale dlaczego nie. Skoro udało się nam dolecieć na Księżyc, to może kiedyś uda nam się zrobić porządek na własnym podwórku. Kto wie?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4upBGdsQ7px5HNlQjo41kDuqSgaWQ3f1M-ciIj42AklIFBg1EHTRJMB3fq4i584EJ_EvRW4E5ICC8ZBMR1LLEZ2MfxJqJQdD9ehxsNxROGoivs5zJY7zQkd7aGkOpxMk93ECMsNUCEmkb/s1600/JRVIMXKSYX.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4upBGdsQ7px5HNlQjo41kDuqSgaWQ3f1M-ciIj42AklIFBg1EHTRJMB3fq4i584EJ_EvRW4E5ICC8ZBMR1LLEZ2MfxJqJQdD9ehxsNxROGoivs5zJY7zQkd7aGkOpxMk93ECMsNUCEmkb/s640/JRVIMXKSYX.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Piona!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Fotki jak zwykle, nie związane z tematem. Ładne.</span><br />
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-61089258125612098042015-10-29T19:58:00.000+01:002015-10-29T19:58:10.063+01:00de Vitae Sensu - po łacinie wszystko brzmi mądrze<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Dziś na rozkładzie rzecz fundamentalna, którą ludzkość zaprząta sobie głowy od momentu, w którym przestali się bezmyślnie okładać maczugami po głowach. Zapraszam! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Każdy chciałby wiedzieć po co żyje. Nic dziwnego. Skoro już coś robić, to warto znać tego powody. Daje to pewne poczucie bezpieczeństwa, bo widzisz swój cel i po prostu wiesz, gdzie idziesz. Ale nie wszyscy mają tyle szczęścia, że od razu wiedzą, co będą robić w życiu. I tu jest cały problem.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpmArzIldqnAqN7pBNcz4sPWz_qKVWLMysPMmLUDPw1igSVosEn3ku7CHZIsUfKWDE_uo5pJ-BTz40hSxOEiZv957zs2bumHCmUqtYRk-GM-9PJKyZLGnatSe_3DF77YMZj8lEedQRPKIF/s1600/38707-fff4d4985fd07b9d0ac414d6ac112ca9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpmArzIldqnAqN7pBNcz4sPWz_qKVWLMysPMmLUDPw1igSVosEn3ku7CHZIsUfKWDE_uo5pJ-BTz40hSxOEiZv957zs2bumHCmUqtYRk-GM-9PJKyZLGnatSe_3DF77YMZj8lEedQRPKIF/s640/38707-fff4d4985fd07b9d0ac414d6ac112ca9.jpg" width="294" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Ludzie szukają sensu w życiu. Szukają całe lata, nierzadko pełni frustracji, złości i zniechęcenia. Zadają pytania "Po co tu jestem, co mam w życiu robić?", a kiedy nie znajdują odpowiedzi, smutek i złość potęgują się coraz bardziej i w efekcie z człowieka robi się zgorzkniały maruda, który gdy tylko zobaczy jakiś przejaw radości, od razu przejdzie do ataku, aby go zniszczyć.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgArlQYxnCEW2Quep-dIxMhafY7qbReDESNxV6irwOxr_IilBE0DXUvbPRKkKQn7GfaRQfFnEJ2I9nhXEq0DkIuokCZbJsvGUb7aZl_FZlkqIDR8V2rxRsMQCAlawnIkX6GiwWmp2aDVUrD/s1600/YUKZM31S9S.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgArlQYxnCEW2Quep-dIxMhafY7qbReDESNxV6irwOxr_IilBE0DXUvbPRKkKQn7GfaRQfFnEJ2I9nhXEq0DkIuokCZbJsvGUb7aZl_FZlkqIDR8V2rxRsMQCAlawnIkX6GiwWmp2aDVUrD/s640/YUKZM31S9S.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Skoro sam nie masz pomysłu na własne życie, to kto ma go mieć? Znajdą się inni, którzy powiedzą "To powinieneś robić, zajmij się tym, to dla Ciebie dobre". I robisz coś, co rzekomo ma CI przynieść szczęście i spełnienie, ale tak się nie dzieje. Dlatego większość idzie na "dobre" studia, które później mają zapewnić im "dobrą" pracę, która z kolei zagwarantuje "dobre i spełnione życie na poziomie". Przyjmują na słowo wybory innych a potem zastanawiają się, dlaczego mimo zapewnień, wcale nie czują się dobrze. Ale nie to w żadnym wypadku nie jest wina podpowiadających. Skoro ich pytano, to odpowiedzieli. Takie pytania są oznaką chęci zrzucenia odpowiedzialności za swoje wybory na innych. Z jednej strony zdejmuje z człowieka ciężar, a z drugiej obezwładnia go. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Zdać się na czyjś wybór jest zdecydowanie łatwiej. Wielu ludziom nie uśmiecha się samodzielne wzięcie problemu na klatę, bo to równałoby się z tym, że w przypadku niepowodzenia, jedyną osobą na którą mogliby zrzucić winę, byliby oni sami. A przecież porażka jest doskonałym nauczycielem. Mówi Ci, że w ten sposób nie osiągniesz swojego celu, a sposób w jaki ją odbierzesz, zależy od Twojego sposobu myślenia. Tak samo jest z sukcesem. W sumie, porażka i sukces, to dwa końce tego samego kija. Bez jednego nie ma drugiego.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIMp88PMOmTcJ6NefbxZOhq-JyFoiNmEijbXN6r2rRblPR9EI74rD_wpV5xkYlB89vLafzyzUtaa-4M0lGin3LAIXuAqpkWNbUhS9r8dH3htuVb0rJ8MxQWssRl-5QBaTNw6EGIvSNcOxt/s1600/YVAQM92C4M.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIMp88PMOmTcJ6NefbxZOhq-JyFoiNmEijbXN6r2rRblPR9EI74rD_wpV5xkYlB89vLafzyzUtaa-4M0lGin3LAIXuAqpkWNbUhS9r8dH3htuVb0rJ8MxQWssRl-5QBaTNw6EGIvSNcOxt/s640/YVAQM92C4M.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> A zatem zamiast zajmować się szukaniem czegoś, o czym i tak nie mamy pojęcia czym jest i jak wygląda, może lepiej po prostu wymyślić swój sposób na siebie? Po co siedzieć na kanapie, nerwowo obgryzając paznokcie, wałkując w kółko wciąż to jedno pytanie, po cichu licząc, że odpowiedź kiedyś nadejdzie. Nie nadejdzie. Każdy jest odpowiedzialny za wygląd swojego życia. I podejrzewam, że gdzieś tam w głębi czuje, kim jest. Przecież wiesz do czego się nie nadajesz, a w czym jesteś dobry. Ja na przykład, jestem słaby z chemii i jakoś nigdy nie pociągała mnie ta dziedzina wiedzy, więc nie zgłębiałem jej tajników. Ale uważam, że całkiem znośnie idzie mi przelewanie na papier tego, co w przypływie chwili przyjdzie mi do głowy. I w takim momencie czuję się naprawdę spoko, bo wiem, że to jest coś, co chciałbym robić w życiu. I generalnie nie ma znaczenia, czy dzięki temu będę mógł zarabiać na swoje życie, bo w tym momencie największą frajdę sprawia mi puszczanie tego typu wpisów w sieć i feedback, jaki dostaję. Każdy jeden komentarz jest ważny, bo daje informację, że tekst powyżej zmusił do myślenia. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Pewnie kilka ostatnich zdań zabrzmiało nieco patetycznie, ale to nic. Inaczej nie umiem ;).<br />I życzę każdemu odwagi, bo prawdziwe życie zaczyna się poza przytulną sferą komfortu.<br /><br />A i ogólnie, to polecam być szczęśliwym. Kozackie uczucie! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCa0a4Fsn147KndQ788gLkJJ3CZbr85Ame6gOl6IT5wKza53jAhIL_qgeXFXCO7SHL7s58z4LhUbIHIBirPfYL_irHbpO_k7DRA-yW8tcw64o36JsEuOUMjxNyjZ2UinwNpqzXIr1u3m0q/s1600/AL3635E81F.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCa0a4Fsn147KndQ788gLkJJ3CZbr85Ame6gOl6IT5wKza53jAhIL_qgeXFXCO7SHL7s58z4LhUbIHIBirPfYL_irHbpO_k7DRA-yW8tcw64o36JsEuOUMjxNyjZ2UinwNpqzXIr1u3m0q/s640/AL3635E81F.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Piona i z fartem!<br /><br /><a href="https://www.youtube.com/watch?v=ZCRnhhXCHzI" target="_blank">Hey - Teksański</a></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Fotki zupełnie bez związku z tematem. Po prostu są bardzo ładne.</span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-86120567841020360262015-10-29T14:44:00.000+01:002015-10-29T14:44:11.607+01:00#9<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0MFk6LcytSpSVQhY2UbuLrmqwwSSg2sIvmfHAEfIEP42lfU_R46tYGRHp6li-MM34ge0D5QfnHZov1aOyMBV2fTmsVMk_6GXmcwnlk0v6jOhQWE4pScPC8XXQ9R4Fjh1iEq0gwPMDmUbb/s1600/4LZRZTD1MC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0MFk6LcytSpSVQhY2UbuLrmqwwSSg2sIvmfHAEfIEP42lfU_R46tYGRHp6li-MM34ge0D5QfnHZov1aOyMBV2fTmsVMk_6GXmcwnlk0v6jOhQWE4pScPC8XXQ9R4Fjh1iEq0gwPMDmUbb/s640/4LZRZTD1MC.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1n0NS3K3yAO9UE8eJiyb6lqPE1oAMhrB9RTwEARos26GESNEyI9u8jrirwKUyvRMc4obpg8jh1ukY8NAgICkTHMlKK7y5n05BL6Zkzpllv8quR8v4f7CN_0YjtRvUQta37TxbdjZogVpG/s1600/4YL5F2WXR6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1n0NS3K3yAO9UE8eJiyb6lqPE1oAMhrB9RTwEARos26GESNEyI9u8jrirwKUyvRMc4obpg8jh1ukY8NAgICkTHMlKK7y5n05BL6Zkzpllv8quR8v4f7CN_0YjtRvUQta37TxbdjZogVpG/s640/4YL5F2WXR6.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4eqbN18PE3ggzo2TNC0X0V7Pbci5lN6NccoA3L-QBd3QwdGiRQqf49mKbEZ-ZW_KxZl1YONAcLL_9dTDxp0eYQZnzpuiUXSYcbCgwsdsG4ym7ezow5qRaDrddtOqvsf7C-D67naGh-Z8q/s1600/D2U5E83DU4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="338" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4eqbN18PE3ggzo2TNC0X0V7Pbci5lN6NccoA3L-QBd3QwdGiRQqf49mKbEZ-ZW_KxZl1YONAcLL_9dTDxp0eYQZnzpuiUXSYcbCgwsdsG4ym7ezow5qRaDrddtOqvsf7C-D67naGh-Z8q/s640/D2U5E83DU4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRFzGvg7asyaa_eFg3cvWnfFRhdet6G_JytRtW25bo-b8iMkK782b9DSN4Uz0PQ8L7cGoB-oXF7m0BGhMOB77ucziynhnWp7MPB0j7ndQYUq3e1Y2Q2k3BNOqb7aaai7TiZbd_Vz4RE2Xb/s1600/J6P5U7BJ9T.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRFzGvg7asyaa_eFg3cvWnfFRhdet6G_JytRtW25bo-b8iMkK782b9DSN4Uz0PQ8L7cGoB-oXF7m0BGhMOB77ucziynhnWp7MPB0j7ndQYUq3e1Y2Q2k3BNOqb7aaai7TiZbd_Vz4RE2Xb/s640/J6P5U7BJ9T.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI3xsYVMoJQOVqPJPAQGShXMVmbPKuhtm8Oi94Jnp3nyYKKkqFhmq4YBeXXcPm3T5HsjF7MJVa5wFlfzvFlnApsftJXDnCwhm0FEX9uChzizMd1_b5qeKiGjFVyBzFFGoh31HWon6CIvo2/s1600/LEZ40PA18O.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI3xsYVMoJQOVqPJPAQGShXMVmbPKuhtm8Oi94Jnp3nyYKKkqFhmq4YBeXXcPm3T5HsjF7MJVa5wFlfzvFlnApsftJXDnCwhm0FEX9uChzizMd1_b5qeKiGjFVyBzFFGoh31HWon6CIvo2/s640/LEZ40PA18O.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_p2bkQ23j3CcOApSaaA9lvfrJ5Z2cxzl64jH04DZv5yxJckr8k3F4ZgliNTs-eBml6ULfkfwoJiiwHNsSp8Q3TsD45AhNwQfaBFpQB51ASLmv4kwXLrN6TFhqSY1VEatdpJG3EkRaTsru/s1600/PYHWZLR8PR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_p2bkQ23j3CcOApSaaA9lvfrJ5Z2cxzl64jH04DZv5yxJckr8k3F4ZgliNTs-eBml6ULfkfwoJiiwHNsSp8Q3TsD45AhNwQfaBFpQB51ASLmv4kwXLrN6TFhqSY1VEatdpJG3EkRaTsru/s640/PYHWZLR8PR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRusDZ5d2RcMXNnvxxvQB0n11bVaKKCJyEIsYeQ0_MsrWcYCVESGLK1VckdHo5FgLW9hyXudLFXecW5sR3itwtqGp3AntC-LX-URhSblPbJqObOQWLBb6Xg9IlmJoLeQpMSKRCbsOEpgI2/s1600/Q16XY4FN0F.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRusDZ5d2RcMXNnvxxvQB0n11bVaKKCJyEIsYeQ0_MsrWcYCVESGLK1VckdHo5FgLW9hyXudLFXecW5sR3itwtqGp3AntC-LX-URhSblPbJqObOQWLBb6Xg9IlmJoLeQpMSKRCbsOEpgI2/s640/Q16XY4FN0F.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkjP-6ClGXdMvj7i84skETanZgT9-P-fyX5a97OuVt__wzcHu4KIOkrXlZ6oGyH4BdYZUkBxBl_gOAXnJeLQ2Lq9JdiD34rT7poSwDxmbtkdv_UFJCdQHb-uzv6LOaXcPx0lE3j3KDUdJE/s1600/QEMARDUP9S.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkjP-6ClGXdMvj7i84skETanZgT9-P-fyX5a97OuVt__wzcHu4KIOkrXlZ6oGyH4BdYZUkBxBl_gOAXnJeLQ2Lq9JdiD34rT7poSwDxmbtkdv_UFJCdQHb-uzv6LOaXcPx0lE3j3KDUdJE/s640/QEMARDUP9S.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfirqNycCBdbgJtXsw3r0_EtPSja5c4xHo3QGxdcIi9IoBOEJGAO-6JNuyzV-9R0n8R3m63zgE4Lllx0fwepYJW3pFYmSsy8C4Ugd1-JytRVyLR7gajih9f6gomEp6Lre_ryWpkGTEBGGN/s1600/RXCC41RYZ7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfirqNycCBdbgJtXsw3r0_EtPSja5c4xHo3QGxdcIi9IoBOEJGAO-6JNuyzV-9R0n8R3m63zgE4Lllx0fwepYJW3pFYmSsy8C4Ugd1-JytRVyLR7gajih9f6gomEp6Lre_ryWpkGTEBGGN/s640/RXCC41RYZ7.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQuj7yid-NC_XehkwkHPa3gnJU0I8xyCCSOEX8fwgPYpFDHQv9B8o213v_z6kFEkhru0GjK0Z_JNwqX75z0odwO-oNORVxdgjFBntEVc3xS7zZxc_KbHflSdPvxLi8VnFTHHC4JodqTnJt/s1600/Z6100H70BY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQuj7yid-NC_XehkwkHPa3gnJU0I8xyCCSOEX8fwgPYpFDHQv9B8o213v_z6kFEkhru0GjK0Z_JNwqX75z0odwO-oNORVxdgjFBntEVc3xS7zZxc_KbHflSdPvxLi8VnFTHHC4JodqTnJt/s640/Z6100H70BY.jpg" width="640" /></a></div>
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-39697397263393817762015-09-16T19:41:00.000+02:002015-09-16T19:41:40.364+02:00Motywacyjny bełkot. <span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Trzeci tydzień roku szkolnego, za dwa tygodnie inauguracja roku akademickiego, więc temat tego posta jest jak najbardziej na czasie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Motywacja - w ostatnich czasach bardzo popularny termin. Według jednej z definicji, oznacza ona gotowość do podjęcia działań, które z pewnych względów są dla Ciebie istotne.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Po wpisaniu w Google zwrotu "Jak się motywować", mam ponad 500 tys. propozycji stron, które przynajmniej w teorii mogą mi pomóc. Ale tak naprawdę, wszystko to można o dupę potłuc, jeśli szukasz motywacji z niewłaściwych pobudek.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Wyobraź sobie taką sytuację:</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Widzisz tonącego człowieka. Z całych sił walczy o następny oddech. Wynik tej walki zadecyduje o jego życiu. W końcu ostatkiem sił, udaje mu się dopłynąć do brzegu. Powiedzenie, że był zmotywowany do tego, aby oddychać, byłoby groteskowym niedopowiedzeniem. Facet po prostu był cholernie zdeterminowany. Przeżył, bo nie odpuścił.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnOTeNBjTXEUEvyBnyKNWius73IcD0dFlEJenKSGP4hmYaMlZXhWjLi1cRYbhIA33M9DHEk455XetuHxF2H1mdy4l6DGQcC3_Zz2EcTsnsRLmTrDA9S_Zb43zX0k-I6qrrwExQJJkiYJbl/s1600/HZ1UVQVF28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnOTeNBjTXEUEvyBnyKNWius73IcD0dFlEJenKSGP4hmYaMlZXhWjLi1cRYbhIA33M9DHEk455XetuHxF2H1mdy4l6DGQcC3_Zz2EcTsnsRLmTrDA9S_Zb43zX0k-I6qrrwExQJJkiYJbl/s640/HZ1UVQVF28.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Często bywa tak, że po obejrzeniu jakiegoś filmu, albo przeczytaniu artykułu, czujesz się zmotywowany, ten stan trwa jakiś czas, ale potem wszystko trafia szlag. Dlaczego tak jest?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Motywacja nie poskutkowała nie dlatego, że film był słaby, artykuł do dupy i w ogóle, ten gość, który to napisał, nie ogarnia tematu, a mądrzy się, jakby pozjadał wszystkie rozumy. Nie poskutkowała dlatego, że za motywacją nie poszła deklaracja. Deklaracja to podjęcie zobowiązania. Że bez względu na okoliczności, zrobię to/osiągnę to/dotrę tam, bo jest to dla mnie sprawa najwyższej wagi.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Zbyt wielu ludzi traktuje swoje cele w kategorii:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Fajnie by było, kiedyś to osiągnąć,</span></i></blockquote>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">zamiast:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mogę i potrafię, bo chcę tego, jak każdego kolejnego oddechu. </span></i></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOdMkYDiiaxxkwow5T3h7vjQUrIXRLsL8_lKfgNUz5_LfoLTLPl-6w-paf75PahnYAIcPyrvf2QtO91zUheKFVHb_6pWw7tvze1ZWnP9vNxMGNBQ0uXLSPz8QlGt_uL0WZ6xZMn6H6iRCn/s1600/QNKXTX6F99.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOdMkYDiiaxxkwow5T3h7vjQUrIXRLsL8_lKfgNUz5_LfoLTLPl-6w-paf75PahnYAIcPyrvf2QtO91zUheKFVHb_6pWw7tvze1ZWnP9vNxMGNBQ0uXLSPz8QlGt_uL0WZ6xZMn6H6iRCn/s640/QNKXTX6F99.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Podjęta decyzja, nie poparta działaniem, jest po prostu stwierdzeniem, które nie ma pokrycia w rzeczywistości. Tak, jakbyś chciał zjeść leżące przed Tobą na stole ciastko, od którego dzieli Cię tylko długość ramienia, ale nie chciałoby Ci się wyciągać po nie ręki. To jest właśnie ta różnica.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Motywacja zawsze pochodzi z wewnątrz. Możesz obejrzeć setki godzin filmów z wystąpieniami najlepszych mówców motywacyjnych, które mogą chwilowo Cię zainspirować. Ale jeśli sam w sobie nie poczujesz tego impulsu, chęci do zmiany, to nic wielkiego z tego nie wyniknie. Większość ludzi, którzy odnieśli szeroko pojęty "Sukces", wspomina, że był w ich życiu moment przełomowy. Że poczuli coś, co nie pozwoliło im wieść takiego życia, jakie mieli obecnie. Dlatego tak ważna jest automotywacja. A jedną z najlepszych jej form, jest zadawanie samemu sobie odpowiednich pytań i SZCZERE odpowiedzi.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dlaczego warto to zrobić?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Co mi da osiągnięcie danego celu?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dlaczego jest to dla mnie ważne?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Po co to robię?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Samego siebie nie oszukasz. Z resztą, nawet nie warto, a uciekanie od odpowiedzialności nie ma sensu, bo i tak kiedyś trzeba będzie stanąć twarzą w twarz z własnym strachem.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Można przeżyć całe życie tak, jak gdyby było się na wakacjach, odpuszczając sobie swoje cele.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOSKaODni4TqCCdfA5KU1HKE1IcsRp6mqKqSARVNYTeSBA9U8wIAGHrEDDFWp9Xi_MRLTeqMlZ-IvNK1uz_anWk9t5i_LsVBHLNeWvQ8UnUDhCHnw6vgd9C62oFPJJF5njoJf4c94aJBS6/s1600/WBFIVNCBKA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOSKaODni4TqCCdfA5KU1HKE1IcsRp6mqKqSARVNYTeSBA9U8wIAGHrEDDFWp9Xi_MRLTeqMlZ-IvNK1uz_anWk9t5i_LsVBHLNeWvQ8UnUDhCHnw6vgd9C62oFPJJF5njoJf4c94aJBS6/s640/WBFIVNCBKA.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pytanie tylko, czy warto?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To, co napisałem wyżej, wcale nie musi Ci odpowiadać. Jeśli w jakiś sposób Ci to pomogło, to świetnie, ogromnie mnie to cieszy, a jeśli nie, to szukaj dalej. Odpowiedź na Twoje pytanie na pewno gdzieś jest ;).</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Trzymaj się,</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Konrad</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> </span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-30645614507394103782015-09-14T19:28:00.000+02:002015-09-16T11:33:08.623+02:00Małpi rozumDlaczego facet, widząc piękną kobietę dostaje małpiego rozumu?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV4HbESt0kziG2QaUnSU7aQEr7qVqKyG3z8Ygr2UIoo73zGK61UVo04yBx7iPL4JwaXJ2uTOB8d7ngRMcG_M8t6fLpa04MhumxEwdwqNXeJ0eUDWSHA097UBMc3cVFrpL6_rvuVRBYKh_6/s1600/J633WD7BAR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV4HbESt0kziG2QaUnSU7aQEr7qVqKyG3z8Ygr2UIoo73zGK61UVo04yBx7iPL4JwaXJ2uTOB8d7ngRMcG_M8t6fLpa04MhumxEwdwqNXeJ0eUDWSHA097UBMc3cVFrpL6_rvuVRBYKh_6/s640/J633WD7BAR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>*"Badanie pokazuje, że spędzenie choćby kilku minut w towarzystwie pięknej kobiety obniża poziom wykonania testów sprawdzających funkcjonowanie mózgu. Rozmówcy ślicznotek radzą sobie w testach znacznie gorzej od rozmówców osób nie postrzeganych przez nich jako atrakcyjne. Autorzy badania opublikowanego w "Journal of Experimental and Social Psychology" uważają, że powodem takiej zależności może być to, że panowie w towarzystwie piękności zużywają tyle zasobów poznawczych w celu zaimponowania jej, że nie pozostaje im wiele do innych zadań.</i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Taka zależność działa podczas flirtów w miejscu pracy, ma też wpływ na wyniki egzaminów w koedukacyjnych placówkach.<br />Co ważne, kobiety nie tracą analogicznie głowy podczas rozmowy z przystojniakami. Prawdopodobnie dlatego, że to płeć brzydka jest w większym stopniu zaprogramowana przez ewolucje do myślenia o rozpowszechnieniu swoich genów.<br />Do takich wniosków doszli psychologowie z holenderskiego Radboud University. Inspiracją do takiego badania stało się doświadczenie jednego z badaczy, gdy podczas rozmowy z nieznaną mu pięknością nie był w stanie odpowiedzieć jej na pytanie... o własny adres.</i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>By stwierdzić, czy również innych mężczyzn dotyczy podobna zależność, psychologowie przebadali 40 studentów płci męskiej. Badani rozwiązali test badający pamięć po czym spędzili siedem minut na pogawędkach z pomocnikami eksperymentatorów płci obojga. Następnie mieli powtórzyć test. Okazało się, że panowie, którzy w czasie pogawędki usiłowali zaimponować swojej rozmówczyni, byli powolniejsi I mniej trafni podczas testu. Im bardziej podobała im się kobieta, tym niższy osiągali wynik punktowy<span style="font-size: x-small;">."</span></i></span></blockquote>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> I jak to zwykle bywa, przy tego typu badaniach, jedni powiedzą "Hmm faktycznie, coś w tym jest" a drudzy "Co za pierdoły". I o ile nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swojego zdania, to jednak proponowałbym nie wyrzucać całej tej teorii do kosza. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzs67WEi203aPuoM8NmNa_o210MpgBeBAc2j4_YKXYh_GJP0uVWQm0_OFmOdvdgQtGvKh_m0lj8RZpz4DwAjO-df26hpZOXEkYfbuPO6MzToqkrIBjsxxKg9iCHSIRv3CLvrl0QF-I-t8N/s1600/4D181PL4BO.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzs67WEi203aPuoM8NmNa_o210MpgBeBAc2j4_YKXYh_GJP0uVWQm0_OFmOdvdgQtGvKh_m0lj8RZpz4DwAjO-df26hpZOXEkYfbuPO6MzToqkrIBjsxxKg9iCHSIRv3CLvrl0QF-I-t8N/s640/4D181PL4BO.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Bo któż z Nas, facetów, choć raz w życiu nie zrobił z siebie debila, żeby ściągnąć na siebie uwagę tej nieziemsko pięknej istoty, która pojawiła się w polu widzenia. I jeśli nawet To Cię nie przekonuje, to przypomnij sobie czasy podstawówki, kiedy najlepszym sposobem na podryw było pociągnięcie za włosy, szturchnięcie albo zabranie gumki do mazania. A potem przychodziło to zdziwienie, kiedy obiekt Twoich zainteresowań oscentacyjnie pukał się w czoło i obracał do Ciebie plecami, a Ty nie kryłeś zdziwienia, bo przecież "To było takie zabawne i ona powinna zwrócić na mnie uwagę". I nawet nie trzeba robić specjalnych badań, żeby to potwierdzić, bo większość z Nas, zna to wszystko z własnego doświadczenia. Ja też tak robiłem. Wtedy wydawało mi się to strzałem w dziesiątkę, a później drapałem się w głowę, zastanawiając się, co zrobiłem nie tak. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Później faceci dorastają, kształtują swoją osobowość, zmieniają światopogląd, zaczynają inaczej niż dotychczas patrzeć na różne sprawy. Ale co z tego, skoro wystarczy tylko jedno spojrzenie i delikatne uniesienie kącików warg, żeby z trybu:</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"Jestem rozsądnym gościem" </span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">przejść na:</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"HEUHHUEUEHHEUHUE"</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></b></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nasza cywilizacja ogromnie się rozwinęła. W samym tylko XX wieku dokonaliśmy ogromnego skoku technologicznego. W zasadzie codziennie jesteśmy zaskakiwani przeróżnymi nowinkami z dziedziny nauki, techniki i medycyny. Ale w temacie kontaktów z kobietami nie zaszliśmy daleko. Zmieniają się oczywiście detale, ale proces pojmowania tych relacji przebiega bardzo powoli. Mimo wszystko jednak, skoro przez te wszystkie lata, gatunek Homo Sapiens nadal ma się dobrze, to być może, wrodzona skłonność do głupot przy kobietach nie jest taka zła? </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvRHAPSx2HIibmruM_UzYbYZrHCSowzwA-QsPLX3-9_AlSVFZjxIOOBTrkKijA-yus4-BQYK9Q9pE_KmDAY8NrV4zX3DZK-R458zdHq1R8D9KStTqsTYPB3PjkHHGtAuXbnZ_Cu6ObVtXS/s1600/47FRU8SIHP.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvRHAPSx2HIibmruM_UzYbYZrHCSowzwA-QsPLX3-9_AlSVFZjxIOOBTrkKijA-yus4-BQYK9Q9pE_KmDAY8NrV4zX3DZK-R458zdHq1R8D9KStTqsTYPB3PjkHHGtAuXbnZ_Cu6ObVtXS/s640/47FRU8SIHP.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> Co ciekawe, u kobiet podobna zależność nie występuje. To znaczy, ich rozmówca nie ma bezpośredniego wpływu na sprawność ich mózgów. W sumie to nic dziwnego. Ktoś musi tego Świata pilnować.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;">Niniejszy tekst należy traktować z przymrużeniem oka :)</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">*<a href="http://kobieta.dziennik.pl/twoje-emocje/artykuly/95468,mezczyzni-glupieja-przy-pieknych-kobietach.html">Źródło</a></span></span>durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-43974457101896701722015-07-30T17:54:00.002+02:002015-07-30T17:54:56.615+02:00Faceci są zero-jedynkowi a kobiety..<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">... jak system dziesiętny. Nieskończenie wiele możliwości reakcji na sytuację. Dotyczy to również naszych Mam, o czym przekonałem się wczoraj. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Wczoraj wieczorem wszedłem do domu i słyszę, że mama ogląda TV. Więc wchodzę do pokoju, żeby zapytać jej jak minął dzień. Normalna, standardowa gadka. Wywiązało się z tego coś takiego:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">(J- ja, M - mama)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">J- I jak, udały się zakupy? (Jadąc rano do pracy, podrzuciłem ją do sklepu z ubraniami)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">M- Nie. Nie kupiłam nic ciekawego. Mówiłeś tacie, że byłam na zakupach?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">J- Nie.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">M- Nie?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">J- No nie. Nie pytał, to nie miałem powodu, żeby mu o tym mówić. Gdyby zapytał, to pewnie bym mu powiedział. A co?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">M- Nic, ale dziwne, że nie powiedziałeś.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">J- Co w tym dziwnego?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">M- No bo zawsze mówisz mu takie rzeczy.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">J- Tak, ale dopiero jak zapyta. ( W ogóle, nie kumam dlaczego dorosły człowiek miałby ukrywać przed drugim, że był na zakupach. Przecież i tak widać na wyciągu z konta, że coś takiego miało miejsce. No ale nic, ich sprawa, nie wtrącam się.)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I w tym momencie, z sypialni dobiega głos Taty:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">- Już wiem!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I co? I w tym momencie Mama strzeliła focha na mnie. Dlaczego? A no bo przeze mnie się wydało.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Najpierw jest ogromne zdziwienie, że nie wspomniałem, tak jakby wprost oczekiwała, ze powiem o zakupach, a potem foch za to, że sprawa wyszła na jaw.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Serio?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">U faceta jest albo tak, albo nie. Nie ma pytania, nie ma odpowiedzi. A u kobiety milion różnych możliwości. Nawet bez żadnego pytania. Po prostu. Tak o, żeby sobie pogadać. W sumie to nie powinno dziwić, bo Ameryki nie odkryłem tym stwierdzeniem, ale dziwię się za każdym razem. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I to jest najdziwniejsze...</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRhcTvLm9ZBcpYEVljWR-nJUyKL2_mMCd-RDSHhBp4SENN3z-_5nKorjB1G4qlbKvqcFlHvG_4AuBwzrcA69opJUkcVlzQvTnvVSElJscUnfuq_lfbVtqCH5qzX7NhSGlfTOJMu4kWyQ0I/s1600/BD2F94946C.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRhcTvLm9ZBcpYEVljWR-nJUyKL2_mMCd-RDSHhBp4SENN3z-_5nKorjB1G4qlbKvqcFlHvG_4AuBwzrcA69opJUkcVlzQvTnvVSElJscUnfuq_lfbVtqCH5qzX7NhSGlfTOJMu4kWyQ0I/s640/BD2F94946C.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Trzymaj się,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Cześć! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-67817296140293605692015-07-20T14:30:00.001+02:002015-07-20T14:30:57.541+02:00Ćwiczenie 20Siema, dziś szybkie i skuteczne ćwiczenie na zmianę emocji, wobec trudnej sytuacji:<br />
<br />
1 Wybierz jakąś życiową sytuację, którą uważasz za problematyczną, i opisz ją na minimum połowie i maksimum całej kartce A4. Bądź prawdziwy i nie oceniaj tego, co piszesz. Napisz to czytelnie i wyraźnie.<br />
<br />
2. Wyobraź sobie, że patrzysz na tę samą historię oczami kamery, która nie zna emocji, nie ma opinii, nie stosuje metafor, nie używa porównań, nie bazuje na pojęciach abstrakcyjnych, nie generalizuje, nie wyciąga wniosków, nie zna synonimów, nie usuwa informacji ani ich nie dodaje. nie przewiduje przyszłości ani nie wraca do przeszłości - innymi słowy: bazuje tylko na najczystszych, najkonkretniejszych faktach.<br />
<br />
3. Przeczytaj zdanie po zdaniu swoją historię, zatrzymując sie co chwilę i zadając pytanie: czy kamera to zobaczy? Np. kamera nie zobaczy, że o "mały włos złamałem nogę". Jeśli zobaczy, kontynuujesz do następnego zdania. Jeśli nie, zadajesz pytanie: a co zobaczy konkretnie?<br />
Na przykład zobaczy w powyższym przykładzie, że "wywróciłem się". Zapisujesz wnioski płynące z tekstu kamery na kartce tuż pod poprzednią wersją.<br />
<br />
4. Po skończeniu testu kamery przeczytaj nową wersję tej historii. Kalibrujesz swoje reakcje. Zadaj sobie pytania: Jak się teraz czuję? Co się zmieniło? Jak to wpływa na moje życie?<br />
<br />
Pomaga. Szczególnie, jeśli trudno jest się komuś zmierzyć z obecnymi problemami.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5hl5jNtugd64tL6aGMu8Wx8QfWZ21AJcLSxnnfhAh770vZa4uHi9MKkN0cienICjKVr_8feZwr5eIaQWabEHAgrUwy9vVcCVh73ASdsVDHIf2rcehEweMr-bCwbF-JYCFM2QmQa_MgF_f/s1600/KIKHW5NC6Y.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5hl5jNtugd64tL6aGMu8Wx8QfWZ21AJcLSxnnfhAh770vZa4uHi9MKkN0cienICjKVr_8feZwr5eIaQWabEHAgrUwy9vVcCVh73ASdsVDHIf2rcehEweMr-bCwbF-JYCFM2QmQa_MgF_f/s640/KIKHW5NC6Y.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Trzymaj się i do środy,<br />
Konrad<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">źródło: "100 happydays, czyli jak się robi szczęście w 100 dni"</span><br />
<br />
<br />durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6658792831018216168.post-12832524055977861212015-07-15T17:43:00.001+02:002015-07-15T17:44:43.947+02:00Do widzenia Panie Ex - Część II<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Cześć!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Tak jak zapowiadałem, dziś kolejny post z serii "Daj sobie spokój z byłym". Zapraszam!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<h2>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-large;">Podejmij zobowiązanie</span></h2>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Pomiędzy zainteresowaniem a zobowiązaniem jest zasadnicza różnica. Jeżeli jesteś zainteresowany zrobieniem czegoś, robisz to tylko wtedy, gdy pozwalają na to warunki. Jeśli do czegoś się zobowiązujesz, nie masz żadnych wymówek, liczy się tylko rezultat.</span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Brak podjęcia prawdziwego zobowiązania jest bardzo częstą przyczyną oszukiwania samej siebie i tkwienia w miejscu. Ludzie uważają, że brak podjęcia działania, jest mniej bolesny, niż przyjęcie aktywnej postawy. A takie przekonanie wzięło się z błędnego skojarzenia rozwoju z "kłopotem i cierpieniem", a zastoju z "bezpieczeństwem". Jeśli nie potrafisz z całą stanowczością powiedzieć "Chcę uwolnić się od przeszłości" i zobowiązać się do działania, to lepiej w ogóle nie zaczynaj. Zwłaszcza, jeśli masz już za sobą nieudane próby podjęcia walki o swoją wolność. Po kolejnym fiasku, mózg skojarzy, że podejmowane działania są bezcelowe i będzie sabotował Cię negatywnymi myślami. Nie dlatego, że specjalnie działa na Twoją niekorzyść, ale taka jest tego rola. Dziecko, które raz się poparzyło, chroni przed kolejnym takim doświadczeniem, mówiąc "Hej, nie dotykaj tego, bo to boli". (Więcej przeczytasz o tym <a href="http://kdurda.blogspot.com/2015/05/przyzwyczajenie-do-sukcesu.html">Tutaj</a>)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Wybierz. Albo zostajesz w miejscu, albo działasz. A poznasz, że się zobowiązałaś po tym, ze nie będziesz szukała wymówek, ani potrzebowała dodatkowej motywacji. Zaakceptuj to, w jakim jesteś miejscu, a potem rusz z kopyta. Akceptacja wcale nie oznacza bierności. Po prostu przyznajesz się, że jesteś w takim miejscu, w jakim jesteś i chcesz to zmienić. Twoja wolność będzie nagrodą.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Pamiętaj również, że razem za deklaracją, musi iść zmiana w Twoim systemie przekonań. Musisz być absolutnie pewna, że uda Ci się wyjść z dołka. Bo przecież jaki sens ma podejmowanie działania, skoro nie masz wiary w jego powodzenie? Niby proste i oczywiste, ale jakoś łatwo o tym zapominasz. Jeśli nie zmieni się Twój świat wewnętrzny, nic nie zmieni się na zewnątrz, ponieważ wszystkie decyzje, jakie podejmujesz, powodowane są przez Twój system przekonań. Jeśli zdecydujesz się go zmienić, otworzysz nowy rozdział w swoim życiu. Już bez swojego Ex. Jeśli to nie jest wystarczający powód do zmiany, to już nie wiem, co mogłoby nim być.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Czasami przyjdą słabsze chwile. To jest naturalne i oczywiste, bo jesteśmy ludźmi, którzy odczuwają przeróżne emocje. Dlatego, kiedy najdzie Cię złość, smutek, lub ochota na płacz, to usiądź spokojnie, wczuj się w to uczucie i.. płacz, kop, weź kij i wal w poduszkę, dopóki będziesz miała siłę. To pomaga. Serio.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Poniżej przedstawiam kilka najczęściej powtarzających się obaw, z którymi będziesz musiała się zmierzyć.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1. Lęk przed samotnością,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">W końcu staniesz twarzą w twarz z samotnością. Czy naprawdę uważasz, że Twój Ex był najlepszym, co mogło Cię spotkać? No cóż, takie założenie jest fałszywe. Uwolnienie się od starych przekonań, pozwoli Ci wprowadzić kogoś lepszego do swojego życia. Twoi byli, mogą być punktami odniesienia co do twojego wyobrażenia o tym, jaki powinien być idealny dla Ciebie facet.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2. Przeszłość,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Skoncentruj się na chwili teraźniejszej, gdyż w tym właśnie momencie, tworzy się Twoje życie. Nie w przeszłości, której nie można zmienić. Z niej można jedynie wyciągnąć wnioski. Więc zrób to i pozwól jej odejść.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3. Upartość,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jest takie przysłowie, które mówi, ze albo masz rację, albo jesteś szczęśliwa. Zadziwiające jest, jak wiele kobiet woli mieć rację, niż odpuścić i być szczęśliwymi. Czy nie lepiej jest przyznać się przed sobą, że może też przyczyniłam się do tej sytuacji, w jakiej obecnie się znajduję, a potem odpuścić?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">4.Lęk przed nowym,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Gdy ta cała napięta sytuacja, trwa od jakiegoś czasu, wytwarza się przeświadczenie, że pielęgnowanie urazy i żalu, to normalna sprawa. Że tak już musi być. Że lepiej żyć w starym, pełnym dyskomfortu świecie, niż wejść w nowe, nieznane. Zmiana budzi strach o utratę bezpieczeństwa, ale zapewniam Cię, że po drugiej stronie czeka na Ciebie spokój i wdzięczność, której szukasz.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">5. Lęk przed bólem,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Utarł się pewien pogląd, że odpuszczenie przeszłości i zmierzenie się ze swoimi lękami, wiąże się z bólem i cierpieniem. To całkowicie błędne przekonanie. Przecież i tak już cierpisz. I tak czujesz się ograniczona, przez te złe emocje. Odrzucenie tego poglądu sprawi, że wreszcie osiągniesz upragniony spokój.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">6. Poczucie winy i strach przed oceną innych,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Poczucie winy, to taka zabawna rzecz, która nie pozwala Ci zakończyć związku, który nie daje Ci radości. Boisz się, ze urazisz partnera i myśl ta wywołuje u Ciebie poczucie winy, jednocześnie wiążąc ręce. Nie jesteś w stanie nic zrobić, więc tkwisz w tej sytuacji, która pozornie jest bez wyjścia. Czy warto opierać czyjeś "szczęście" na własnym nieszczęściu? Podejście bardzo szlachetne, ale cholernie destrukcyjne. Spowoduje tylko, że znienawidzisz swojego faceta. Czy w takiej sytuacji, nie lepiej powiedzieć "Najlepsze już za nami"?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Na przeanalizowanie tych punktów potrzeba czasu. Wiem, że to trudne. Wiem też, że możesz czuć strach, ale nie możesz pozwolić aby on Cię paraliżował. Zastanów się, jaki miałaś wkład w rozpad swojego związku. Nie uciekaj od problemu. Próba znieczulenia alkoholem lub innymi używkami, nie jest dobrym wyjściem. Nie spowoduje zaniku problemu. Zniszczy jedynie Twoje zdrowie i psychikę.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Zamiast mówić "Ale mi się to nie uda", zadaj sobie pytanie "Jaka będę, gdy zrzucę cały swój ciężar?" i od razu przejdź do bycia taką. Wypisz sobie na kartce wszystkie słowa, zdarzenia i rzeczy , jakie będziesz mówić, przeżywać i mieć, kiedy będziesz wolna. Wyobrażaj sobie ten moment. Czuj wszystkie te emocje. Wierz, że Ci się uda. Tak naprawdę, nie ma innej możliwości.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSe9901xxSecoWTgPWEOEEeFFHViEzFqXLg6HyHCYgilFEkHHjPSV2Tdq-xnU6aXGyvH4hwQtezS6LAD2YMg9t7dkMnrjGwSNXisQEPg6dEWI-I8fAl95n8JAFWNQjeuNhvveei9mEKNqV/s1600/134D9718E5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSe9901xxSecoWTgPWEOEEeFFHViEzFqXLg6HyHCYgilFEkHHjPSV2Tdq-xnU6aXGyvH4hwQtezS6LAD2YMg9t7dkMnrjGwSNXisQEPg6dEWI-I8fAl95n8JAFWNQjeuNhvveei9mEKNqV/s640/134D9718E5.jpg" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jeśli w jakiś sposób, przemawia do Ciebie to, o czym piszę, masz jaką sugestię albo po prostu chcesz podyskutować, zostaw swój komentarz. :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Do następnego,</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Konrad</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
</div>
durdixhttp://www.blogger.com/profile/09653032522423000668noreply@blogger.com2